Reklama

Wzruszające wspomnienia o zmarłym aktorze. "Każdy stawał się przy nim lepszy"

Tom Wilkinson odszedł nagle 30 grudnia 2023 roku. Świat artystyczny zareagował na jego śmierć. W sieci pojawiają się kolejne wspomnienia o zmarłym aktorze.

Tom Wilkinson: Artyści wspominają zmarłego aktora

"Tom sprawiał, że każdy projekt był lepszy, każdy aktor był przy nim lepszy" - napisał George Clooney w specjalnym oświadczeniu. Razem z Wilkinsonem wystąpił w "Michaelu Claytonie" Troya Gilroya. Obaj otrzymali za swoje występy po nominacji do Oscara. 

"Moje ulubione wspomnienie z Tomem Wilkinsonem. Gdy skończyliśmy kręcić 'Egzorcyzm Emily Rose', poszedłem do niego się pożegnać" - napisał reżyser Scott Derrickson na swoim profilu na portalu X (kiedyś Twitter). "Chciałem się przytulić, a on stanął obok mnie i objął mnie ramieniem. Powiedziałem, że 'to najbardziej brytyjskie przytulenie, jakie miałem w życiu'. Zmarszczył na mnie brwi, złapał mnie za twarz i pocałował w usta na pięć dobrych sekund, a potem powiedział głośno: 'Nie obrażaj brytyjskiej czułości albo romantyzmu. Wynaleźliśmy ten szajs".  

Reklama

"Dla mnie, jako aktora, najważniejsze jest to, czy wierzę w to, co mówią osoby na scenie, i nigdy nie słyszałem słowa z ust Toma Wilkinsona, w które nie wierzyłem w stu procentach. Był wybitnym aktorem" - napisał aktor Michael Warburton.

"Bardzo smutna wiadomość o śmierci Toma" - napisał aktor Robert Carlyle. "Wspaniały człowiek, będzie go bardzo brakowało wszystkim, którzy mieli przyjemność z nim pracować. Genialny aktor, naprawdę jeden z najwspanialszych nie tylko w swoim, ale we wszystkich pokoleniach. Spoczywaj w pokoju". 

"Możliwość pracy z Tomem Wilkinsonem nad 'Kłamstwem' była dla mnie ogromnym zaszczytem" - napisał aktor i scenarzysta Mark Gatiss. "Fantastycznie inteligentna, cudownie zrzędliwa postać. Któregoś razu na płycie lotniska w Krakowie odwrócił się i zacytował mi obszernie pewien film. 'Dzika Banda' – odpowiedziałem. Uśmiechnął się. I wiedziałam, że jest mi z nim dobrze".

Tom Wilkinson nie żyje. Miał 75 lat

Wilkinson zmarł nagle 30 grudnia 2023 roku. Według oświadczenia jego agenta aktor odszedł w swoim domu w otoczeniu żony i najbliższych. 

Do jednej z najważniejszych ról w karierze Toma Wilkinsona należy rola Gerarda w filmie "Goło i wesoło" (1997). Ponownie postać tę zagrał w tym roku w serialu Disney+ pod tym samym tytułem. Był wielokrotnie nominowany do najważniejszych nagród amerykańskiej i brytyjskiej telewizji. W 2008 roku wcielił się w Benjamina Franklina w mini serialu "John Adams", za co został wyróżniony Emmy.

Tom Wilkinson nigdy nie wiązał swojej przyszłości z aktorstwem. Do występowania przed kamerą przekonał się dopiero w wieku 18 lat.

"Po raz pierwszy w moim życiu zacząłem robić coś, co wiedziałem, jak robić" - czytamy na BBC News. "Zdałem sobie sprawę, że aktorami mogą zostać także takie osoby jak ja. Po tym jak to sobie uświadomiłem, nie patrzyłem się za siebie".

Wilkinson w swojej karierze otrzymał sześć nominacji do nagrody BAFTA oraz był dwukrotnie nominowany do Oscara. W jego filmografii znalazły się takie tytuły jak "Rozważna i romantyczna", "Goło i wesoło", "Patriota""Zakochany bez pamięci""Batman: Początek", "Michael Clayton", "Autor widmo""Selma""Dziewczyna z perłą""Rock'n'Rolla".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tom Wilkinson | Scott Derrickson | George Clooney | Robert Carlyle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy