Reklama

Wszystkie oczy na Urbańską!

Filmowcy z całego świata, goszczący na festiwalu Plus Camerimage w Bydgoszczy, będą pierwszymi widzami musicalu "Polita" Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy. Twórcy reklamują przedsięwzięcie jako pierwszy "musical 3D".

Polita" będzie widowiskiem muzycznym stworzonym na podstawie biografii jednej z największych gwiazd kina niemego - Poli Negri, czyli Apolonii Chałupiec, której rodzina wywodziła się z Lipna (obecnie woj. kujawsko-pomorskie). W tytułową rolę wcieli się Natasza Urbańska, a w wielką miłość Poli Negri - Rudolfa Valentino - zagra Stefano Terrazzino.

Twórcy reklamują przedsięwzięcie jako "pierwszy w historii spektakl 3D". Jak podkreślił w środę na konferencji prasowej Janusz Józefowicz, pomysłodawca i reżyser musicalu, oznacza to połączenie wirtualnej dekoracji z rzeczywistymi rekwizytami oraz możliwość wykorzystania nieograniczonej liczby aktorów i statystów.

Reklama

- Mamy możliwość tworzenia scen, o jakich twórcy teatralni i rewiowi mogli dotychczas tylko marzyć, a obok naszej 150-osobowej ekipy na scenie mogą pojawić się tysiące innych postaci. Przykładowo scena rozmowy Poli Negri z Josefem Goebbelsem odbywać się będzie na tle przemarszu dziesięciu tysięcy zwolenników faszyzmu z pochodniami - powiedział Józefowicz.

Postaci Poli Negri, kreowanej przez Nataszę Urbańską, dzięki technice spektrografii towarzyszyć będą m.in. Ernst Lubitsch i Charlie Chaplin.

- Zobaczymy także w pełnym wymiarze studia filmowe Paramount, fragmenty nowojorskiej rewii Ziegfelda i Berlin lat 30. Będziemy wraz z naszą widownią pod budynkiem Nowojorskiej Giełdy na Wall Street, kiedy wybucha wielki kryzys 1929 r. - mówił Józefowicz.


Pomysł musicalu narodził się siedem lat temu, a przygotowywanie realizacji, szczególnie projekcji przestrzennych, trwa od roku w warszawskim studiu, w którym m.in. powstał film "Katedra" Tomasza Bagińskiego, nominowany do nagrody Oscara. Projekcją będą nie tylko postacie, ale także większość scenografii.

- To wymaga zupełnie innego sposobu grania niż dotychczas. Dekoracje i rekwizyty są piękne, ale to widzowie je zobaczą, a my musimy nauczyć się grać, mając je tylko w wyobraźni - tłumaczyła Natasza Urbańska.

Jak podkreślił Józefowicz, wybór bohaterki spektaklu jest próbą przywrócenia do zbiorowej pamięci największej dotychczas gwiazdy Hollywood polskiego pochodzenia.

- W czasach PRL kobieta tak zamożna, gwiazda amerykańskich filmów nie była wzorem, który władze komunistyczne chciałyby propagować. Myślę, że na pomijanie jej przy rozmaitych okazjach wpłynęło także to, że przed ostatnią wojną występowała w niemieckich filmach kręconych już po dojściu Hitlera do władzy - ocenił Józefowicz.


Samo tytułowe określenie "Polita" to zwrot, którego używał wobec Negri jej ukochany Rudolf Valentino. O wyborze takiego tytułu zdecydowały względy prawne.

- Samo nazwisko "Pola Negri" zostało zastrzeżone jako marka w urzędzie patentowym przez Igora Chalupca i gdy zaczęliśmy mówić o naszym projekcie ostrzeżono nas, że prawo użycia go wymaga wniesienia stosownej opłaty. Być może nawet zdecydowalibyśmy się na to, ale poza tym ostrzeżeniem Igor Chalupec nie uczestniczy w żaden sposób w naszym przedsięwzięciu i stąd taka decyzja - wyjaśnił Józefowicz.

Koszt wyprodukowania spektaklu szacowany jest na ok. 3,5 mln zł, co zdaniem twórców czyni go jedną z najdroższych produkcji scenicznych zrealizowanych w Polsce.

Jako pierwsi spektakl przedpremierowy zobaczą 3 grudnia goście Festiwalu Sztuki Operatorów Filmowych Plus Camerimage, który odbywać się będzie w Bydgoszczy, a oficjalna premiera odbędzie się dzień później. Pierwsze spektakle zostaną pokazane w bydgoskiej hali widowiskowej "Łuczniczka", gdyż tylko tu można wstawić mierzącą 22 metry wysokości konstrukcję sceny.

- Bydgoszcz była jedynym miastem, które pozytywnie odpowiedziało na naszą prośbę o wsparcie przygotowań premiery i dlatego tu zdecydowaliśmy się pierwszy raz pokazać spektakl. Dodatkowy walor jest taki, że sama Pola Negri w pewien sposób była związana z tym miastem - tu mieszkała przez pewien czas jej matka, w domu, który zakupiła dla niej Pola - zaznaczył Józefowicz.


Pola Negri, właśc. Apolonia Chałupiec (1897-1987), była światową gwiazdą kina niemego. Debiutowała w filmie "Niewolnica zmysłów" (1914). Wystąpiła w także w innych polskich filmach: "Żona", "Studenci", "Bestia". Na cześć włoskiej poetki - Ady Negri przyjęła pseudonim artystyczny Pola Negri.

Międzynarodową sławę zyskała po rolach w niemieckich filmach: "Oczy mumii", "Carmen", "Madame du Barry", "Sumurun", reżyserowanych m.in. przez Ernsta Lubitscha. W 1923 wyjechała do Hollywood, gdzie wystąpiła w filmach: "Hiszpańska tancerka", "Zakazany raj", "Hotel Imperial", "Miłość aktorki" i wielu innych. Przypisywano jej romanse z Charlie Chaplinem i Rudolfem Valentino.

Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy