Reklama

"Wredne dziewczyny": O aktorkach z filmu było głośno. Co dzisiaj robią?

Zrealizowany dwie dekady temu film "Wredne dziewczyny" do dziś jest wielkim hitem. Za kilka tygodni do polskich kin wejdzie nowa wersja filmu. Widzowie już wróżą karierę młodym gwiazdom filmu. A jak potoczyły się losy oryginalnych wrednych dziewczyn?

Scenariusz filmu jest dziełem Tiny Fey, która pisała i występowała wówczas w popularnym programie rozrywkowym "Saturday Night Live". Producent formatu, Lorne Michaels, pełnił tę samą funkcję przy "Wrednych dziewczynach". Fey oparła scenariusz na książce "Queen Bees and Wannabes" Rosalind Wiseman. 

Opowiada o nastoletniej Cady Heron (Lindsay Lohan), która przeprowadza się z Afryki do Stanów Zjednoczonych. Kontynuuje naukę w liceum, w którym rządzi grupa dziewczyn: Regina George (Rachel McAdams), Gretchen Wieners (Lacey Chabert) i Karen Smith (Amanda Seyfried). Produkcja była szansą dla młodych aktorek na zabłyśnięcie w Hollywood. Niektóre z nich doskonale wykorzystały szanse, inne niemal zniszczyły swoją karierę.

Reklama

Lindsay Lohan: Od gwiazdy ekranów do skandalistki

Gwiazdą "Wrednych dziewczyn" została Lindsay Lohan. Aktorka początkowo była przymierzana do roli przywódczyni popularnych uczniów, jednak bała się, że tak zła postać mogła negatywnie wpłynąć na jej reputację. W rezultacie przypadła jej rola sympatycznej i nieprzystosowanej do życia Cady. Kariera Lohan załamała się z powodu jej problemów z alkoholem i narkotykami. W wieku 21 lat aktorka zaczęła uczęszczać na spotkania Anonimowych Alkoholików. Z czasem dostawała coraz mniej nowych propozycji, a media rozpisywały się głównie o jej kolejnych operacjach plastycznych i skandalach. 

Od kilku lat aktorka zdaje się wychodzić na prostą. Ustatkowała się i zaczęła prowadzić zdrowy tryb życia. Miłość znalazła w... Dubaju. W 2021 roku zaręczyła się z bankierem, Baderem Shammasem. Niecały rok później ogłosili, że są już po ślubie. W ubiegłym roku para powitała na świecie swojego pierwszego syna. "Aktorka i jej mąż Bader Shammas przywitali na świecie Luai Shammasa, co po arabsku oznacza "tarczę" lub "obrońcę"" - donosiło wtedy TMZ.

Po latach nieobecności na ekranie, Lindsay Lohan powróciła w zeszłym roku w głównej roli w netfliksowym filmie "Niezapomniane święta". Romantyczna komedia była numerem jeden platformy aż w 68 krajach, m.in. w Polsce. Aktorka pojawiła się również gościnnie w nowej wersji "Wrednych dziewczyn". Zagrała moderatorkę matematycznego konkursu. Za kilka godzin spędzonych na planie filmowym miała otrzymać aż pół miliona dolarów.

Rachel McAdams: Najbardziej zapracowana z wrednych dziewczyn

Rachel McAdams święciła triumfy na długo przed "Wrednymi dziewczynami". Ogromną popularność dzięki roli w melodramacie "Pamiętnik". Po premierze filmu za wszelką cenę chciała zerwać z łatką dobrej dziewczyny z wyciskaczy łez. Dlatego zdecydowała się na rolę pysznej i zepsutej Reginy. Mimo upływu dwudziestu lat od premiery filmu, aktorka nadal należy do grona najpopularniejszych aktorek w Hollywood. W 2016 roku Rachel McAdams otrzymała nominację do Oscara za najlepszą rolę drugoplanową w "Spotlight". Opowiadający o śledztwie w sprawie skandalu pedofilskiego w kościele w Bostonie film otrzymał wtedy dwie statuetki - za scenariusz i produkcję roku.

McAdams regularnie znajduje się w zestawieniach najpiękniejszych aktorek. Prywatnie przez wiele lat była w związku z walijskim aktorem Michaelem Sheenem, poznanym na planie filmu "O północy w Paryżu". Związek jednak się rozpadł, a od 2016 roku partnerem gwiazdy jest scenarzysta Jamie Linden. W kwietniu 2018 roku McAdams po raz pierwszy została mamą - urodziła syna.

Amanda Seyfried: Chciała zagrać zupełnie inną postać

Rolę niezbyt lotnej Karen otrzymała Amanda Seyfried. Fey wybrała ją osobiście. Według scenarzystki "głupkowate i oderwane od rzeczywistości" poczucie humoru aktorki czyniło ją idealną do tej roli. W filmowym hicie z 2004 początkowo ubiegała się o rolę Reginy. "Po raz pierwszy brałam udział w przesłuchaniu do roli Reginy i pierwszy raz poleciałam do Los Angeles z moją mamą. To było bardzo ekscytujące. Wróciłam do domu, a oni powiedzieli: 'Wiesz co - uważamy, że będziesz lepiej pasować do roli Karen'. Więc pomyślałam: 'O Boże, dobrze, jasne'" - powiedziała w wywiadzie dla Vanity Fair.

Pierwszą główną postać Seyfried zagrała w musicalu "Mamma Mia!", w którym wcieliła się w córkę bohaterki granej przez Meryl Streep. Do jej najpopularniejszych ról należą występy w następujących produkcjach: "Chloe", "Wciąż ją kocham", "Listy do Julii", "Les Misérables: Nędznicy" czy "Mank". Ostatnio wystąpiła w serialu Apple TV+ "W tłumie".

Lacey Chabert: To nie była przełomowa rola

Rolę zdominowanej przez Reginę Gretchen otrzymała Lacey Chabert. Aktorka była popularna jako nastoletnia gwiazda - wystąpiła wtedy w serialu "Ich pięcioro". Później pracowała przede wszystkim jako aktorka dubbingowa. Z całej czwórki "Wrednych dziewczyn" Lacey Chabert zrobiła najmniejszą karierę. W ostatnich latach występowała głównie w mało popularnych filmach świątecznych: "Świąteczny walc", "Królewskie święta", "Winter in Vail" czy "Christmas at Castle Hart". Hit z 2004 roku pozostaje jej największym osiągnięciem w karierze.

Lizzy Caplan: Z kultowego filmu na plan serialu

W rolę Janis, artystycznej duszy i najlepszej koleżanki Cady, wcieliła się Lizzy Caplan. Aktorka prawie nie otrzymała tej roli, ponieważ producenci uważali, że jest ona zbyt ładna. Jednak Caplan przekonała ich do siebie swoimi zdolnościami aktorskimi. Lizzy Caplan zdobyła później uznanie krytyki dzięki serialowi "Masters of Sex". Niedawno można było ją zobaczyć w serialowej wersji filmu "Fatalne zauroczenie".

Gwiazdy "Wrednych dziewczyn" znowu razem na planie

Fani filmu od lat mają nadzieję, że gwiazdy produkcji ponownie spotkają się razem na planie. Ich marzenie poniekąd spełniło się jesienią ubiegłego roku. Lindsay Lohan, Amanda Seyfried i Lacey Chabert po 19 latach znów wystąpiły razem przed kamerą. Nie zagrały jednak razem w filmie, tylko w spocie reklamowym popularnej amerykańskiej sieci handlowej. W nakręconym klipie można jednak zobaczyć, co robią ich bohaterki niemal dwie dekady później. 

Blisko dwuminutowy film reklamowy sieci Walmart został przygotowany z okazji zbliżającego się w stanach Black Friday, czyli dnia, w którym zniżki na produkty osiągają rekordowe rozmiary. Akcja reklamówki rozgrywa się w liceum, do którego kiedyś uczęszczały bohaterki grane przez Lohan, Seyfried i Chabert. Pierwsza z nich jest aktualnie psycholożką szkolną, druga pogodynką, a trzecia mamą.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wredne dziewczyny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama