Woody Allen jednak nie kończy kariery reżyserskiej
Zwrot akcji w temacie reżyserskiej kariery Woody'ego Allena. Znany twórca najpierw zdradził, że myśli o jej zakończeniu po kręconym właśnie pięćdziesiątym filmie w karierze. Potem ogłosił definitywnie, że właśnie po nim tę karierę skończy. By zaledwie dzień później stwierdzić, że jednak nie zamierza kończyć z reżyserią.
"Woody Allen nigdy nie powiedział, że odchodzi na emeryturę, ani że zajęty jest pisaniem kolejnej powieści. Powiedział jedynie, że myśli o tym, aby przestać kręcić filmy, które trafiają na platformy streamingowe po krótkiej obecności w kinach. Nie jest to dla niego przyjemnością, gdyż jest miłośnikiem doświadczenia kinowego. Aktualnie nie ma zamiaru kończyć z reżyserią. Co więcej, jest bardzo podekscytowany pobytem w Paryżu, gdzie kręci swój pięćdziesiąty film" - czytamy w oświadczeniu artysty cytowanym przez portal "Deadline".
Zamieszanie sprawiła rozmowa Allena z hiszpańską gazetą "La Vanguardia" dotycząca kręconego w Europie filmu "Wasp 22". Reżyser powiedział w niej następujące słowa: "Generalnie zamysł jest taki, by nie kręcić więcej filmów, a skupić się na pisaniu". Po czym dodał, że jego kolejnym projektem będzie powieść.
O ile do niedawna o Allenie mówiło się głównie w kontekście skandalu seksualnym z jego rzekomym udziałem, w ostatnich tygodniach najczęściej wspomina się właśnie o pomyśle artysty na zakończenie kariery reżyserskiej. Po raz pierwszy usłyszał to od niego Alec Baldwin, ale Wood powtórzył to we francuskiej prasie. Zaś ostatni wywiad w prasie hiszpańskiej został odebrany jako ostateczne potwierdzenie pożegnania się Woody'ego Allena z ekranem.
86-letni obecnie reżyser przebywa we Francji, gdzie kręci zdjęcia do swojego najnowszego filmu. Gdy przed laty również kręcił w Paryżu, skończyło się to Oscarem za scenariusz dla napisanego przez Allena filmu "O północy w Paryżu". Trudno oceniać, jaka przyszłość stoi przed filmem "Wasp 22", o którym wiadomo niewiele.
Można raczej spodziewać się tego, że podobnie jak kilka ostatnich filmów Allena, będzie on miał problem z dystrybucją kinową. Twórca ma w Hollywood status wyrzutka, stąd jego ostatnie przedsięwzięcia tworzone były w Europie.