Reklama

Wojciech Chmielarz: Filmowa "Wyrwa" zachowała serce i przesłanie mojej historii

"To historia, która zostawi w was ślad" - mówi Wojciech Chmielarz, autor "Wyrwy". "Filmowa 'Wyrwa' mi się po prostu podoba. Została dostosowana do wymogów filmu, a jednocześnie zachowane zostało serce i przesłanie tej historii" - mówi w rozmowie z PAP pisarz. Ekranizacja książki trafiła na ekrany polskich kin 17 marca.

"To historia, która zostawi w was ślad" - mówi Wojciech Chmielarz, autor "Wyrwy". "Filmowa 'Wyrwa' mi się po prostu podoba. Została dostosowana do wymogów filmu, a jednocześnie zachowane zostało serce i przesłanie tej historii" - mówi w rozmowie z PAP pisarz. Ekranizacja książki trafiła na ekrany polskich kin 17 marca.
Kadr z filmu "Wyrwa" /Robert Pałka /materiały prasowe

"Wyrwa": Wojciech Chmielarz o ekranizacji swojej powieści

Reżyserem "Wyrwy" według powieści Wojciecha Chmielarza jest Bartosz Konopka, nominowany do Oscara za dokument "Królik po berlińsku", ale w swoim dorobku ma też serial "W głębi lasu" - ekranizację legendy kryminału Harlana Cobena.

Reklama

"Czułem, że Bartek jest reżyserem, który rozumie film gatunkowy, wie, czym jest kryminał i jak książkę tego rodzaju przenieść na ekran. Poczułem się bezpiecznie" - opowiada Chmielarz.

Na ekranie zobaczymy gwiazdorską obsadę: Tomasza Kota (Maciej Tomski), Grzegorza Damięckiego (Kamil Wojnar), Karolinę Gruszkę (Janina Tomska, żona Macieja) oraz Olgę Bołądź (Renata), Marię Pakulnis (Krystyna, matka Janiny) i Romana Gancarczyka (Henryk, ojciec Janiny).

"Każda adaptacja, bo nie tylko serialowa czy filmowa, ale także w formie serialu audio, jak było w przypadku 'Wilkołaka' czy 'Niech to usłyszą' to ogromna ciekawość, bo piszę jakieś słowa, tworzę pewne postacie, potem mogę przekonać się, co z tymi słowami i postaciami zrobili tacy wybitni aktorzy, jak w tym wypadku Tomasz Kot, Grzegorz Damięcki i Karolina Gruszka. Jak te postacie wyglądają, po tym, jak przefiltrowali je przez swoje doświadczenia aktorskie, wrażliwość, emocje. To szalenie interesujące i ekscytujące" - mówi Chmielarz.

Skąd wzięła się "Wyrwa"?

Skąd wzięła się "Wyrwa", jaki zamysł stał za powieścią?

"Pisanie to przede wszystkim rzemiosło. To umiejętności, które się ćwiczy, wyrabia, doprowadza do możliwie najwyższego poziomu. Są w tym zawodzie chwile magiczne, kiedy nagle, nie wiadomo skąd, pojawia się pomysł - tak było w przypadku 'Wyrwy': zobaczyłem scenę pogrzebu Janiny/Niny i zacząłem zastanawiać się, kim jest ta kobieta, co tam się właściwie wydarzyło, jak poprowadzić jej historię" - zdradza pisarz.

Na pierwszym planie zarówno w książce, jak i w filmie są mężczyźni, to przez pryzmat najważniejszych mężczyzn w jej życiu, autor opowiada o swojej bohaterce.

Chmielarz bardzo chwali pracę Marcina Ciastonia, który odpowiadał za koncept fabularny. Ciastoń to autor wyróżnionego nagrodą za najlepszy scenariusz filmu "Hiacynt" Piotra Domalewskiego.

"Przygotował adaptację idealną, dostosował treść książki do wymogów 100-minutowego filmu, zachowując jej ducha i główne myśli, każdy, kto ją czytał, odnajdzie ją w filmie. Sprawił, że ta opowieść jest bardziej intensywna, w książce akcja toczy się na przestrzeni trzech miesięcy, on skondensował ją do 7 dni, dzięki czemu opowieść jest spójna, logiczna, jedno wydarzenie wynika z drugiego, widz się w tym nie gubi, wszystko jest też spięte jedną fajną fabularną klamrą" - podkreśla w rozmowie z PAP Chmielarz.

17 marca "Wyrwa" trafiła do kin w całej Polsce. Producentem obrazu jest Canal+.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wyrwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy