Widzowie szturmują kina. Film pobił polski rekord wszech czasów!
"Minecraft: Film", czyli ekranizacja popularnej gry wideo, robi obecnie furorę na całym świecie. Polscy widzowie w dużym stopniu przyczyniają się do popularności i sukcesu produkcji. W miniony weekend do naszych kin wybrały się setki tysięcy osób. W ten sposób hit z Jackiem Blackiem i Jasonem Momoą pobił rekord.
"Minecraft" to gra wideo, która zyskała status światowego fenomenu, a jej elementem charakterystycznym są sześcienne klocki. Za reżyserię filmu na jej podstawie odpowiada Jared Hess, twórca produkcji "Napoleon Wybuchowiec". W obsadzie znaleźli się m.in.: Jack Black, Jason Momoa, Emma Myers, Danielle Brooks, Sebastian Eugene Hansen i Jennifer Coolidge.
Choć wśród recenzji przeważają głosy rozczarowania, publiczność z przyjemnością wybrała się do kin w miniony weekend, by zobaczyć film. Na seans przychodzili młodzi dorośli, z nostalgią patrzący na dawniej uwielbianą grę, jak i całe rodziny z dziećmi. Dzięki temu produkcja może pochwalić się pokaźnym wynikiem otwarcia, który pobił polski rekord wszech czasów.
Do tej pory największym zarobkiem i widownią w weekend otwarcia mógł pochwalić się film "Kler" (2018) Wojciecha Smarzowskiego. W weekend premiery produkcję zobaczyło ponad 955 tysięcy widzów, a film zarobił aż 18,7 mln złotych. Warner Bros. Polska oficjalnie potwierdziło, że "Minecraft: Film" pobił ten rekord. W premierowy weekend do kin wybrało się ponad 978 tysięcy widzów. To największe otwarcie filmu w polskich kinach!
"Wiedzieliśmy, że Minecraft ma ogromną bazę fanów w Polsce, ale to, co wydarzyło się w ten weekend, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Publiczność dopisała w całym kraju, od pierwszego pokazu do ostatniego miejsca w kinach. To historyczny moment dla rynku kinowego i dla naszej dystrybucji" - mówił Paweł Dutkalski, szef dystrybucji Warner Bros. Polska.
Polska ze swoim wynikiem znalazła się na trzecim miejscu w Europie, wyprzedzając tak duże rynki jak Francja, Hiszpania czy Włochy.
Zobacz też: Odrzucił rolę i dziś żałuje. Konkurent zgarnął za nią Oscara!