Reklama

Wenecja: Julia nie spodobała się

Nowy film Agnieszki Holland, "Julia wraca do domu", nie spodobał się dziennikarzom akredytowanym na festiwalu filmowym w Wenecji. W środę, 4 września, odbył się pokaz prasowy obrazu. Pokaz konkursowy jest zaplanowany na czwartek, 5 września.

Po zakończeniu pierwszej, zamkniętej projekcji filmu dla krytyków i dziennikarzy na sali rozległy się gwizdy. Krytycy okazywali rozczarowanie. Uznali film za nieciekawą, sentymentalną historię - wprawdzie wyciskająca łzy z oczu, ale pozbawioną głębi.

Film "Julia wraca do domu" opowiada historię kobiety, której małżeństwo rozpada się, a syn jest śmiertelnie chory. Aby go ratować, Julia jedzie z Kanady do Polski, do słynnego terapeuty leczącego za pomocą rąk.

Film powstał w koprodukcji niemiecko-kanadyjsko-polskiej. Wystąpili w nim Miranda Otto, Lothaire Bluteau i William Fichtner. Główną rolę polską - ojca Julii - zagrał Jerzy Nowak.

Reklama

Zapraszamy do GALERII !

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Holland | film | julia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy