Reklama

Weekend w kinie: Dżin i wymarzone dzieci

Siedem filmów weszło na ekrany polskich kin w piątek, 24 maja. Wśród nich jest aktorska wersja przygód "Aladyna", dwie francuskojęzyczne produkcje o problemach samotnych rodziców, przewrotny obraz superbohaterski, a także hollywoodzki remake festiwalowego hitu.

Superprodukcja "Aladyn" w reżyserii Guya Ritchiego to trzymająca w napięciu fabularna adaptacja klasycznej disnejowskiej animacji. Tytułowy bohater (Mena Massoud) to uroczy rozrabiaka, którego domem są ulice miasta Agrabah. Pragnie porzucić życie drobnego złodziejaszka, ponieważ wierzy, że został stworzony do ważniejszych rzeczy. Pewnego dnia przybywa na pomoc córce Sułtana Dżasminie (Naomi Scott), gdy ta przebrana za prostą dziewczynę odwiedza targowisko. Chłopak zostaje z miejsca zauroczony jej urodą i temperamentem. Nie ma jednak pojęcia, kim ona naprawdę jest. Śledząc dziewczynę, która powraca do pałacu, Aladyn zostaje przypadkowo zamieszany w spisek chcącego przejąć tron Dżafara, a w jego ręce trafia lampa oliwna przeznaczona dla czarnoksiężnika. Bohater niechcący wywołuje zamkniętego w niej Dżina (Will Smith), który swoją mocą zamienia Aladyna w kogoś godnego miłości Dżasminy. To właśnie postać Dżina wzbudziła burzę w sieci. Reakcja internautów była bardzo negatywna ze względu na małe podobieństwo bohatera granego przez Smitha do postaci z klasycznej animacji Disneya, której głosu użyczył Robin Williams.

Reklama

A gdyby dziecko z innego świata wylądowało na Ziemi, ale zamiast stać się bohaterem, byłoby złowieszczym synem ciemności? Na to pytanie odpowiada thriller "Brightburn: Syn ciemności". Po wielu latach bezskutecznej walki z bezpłodnością, marzenie Tori Breyer (Eizabeth Banks) spełnia się. Na Ziemię przybywa tajemniczy niemowlak. Dla Tori i jej męża Kyle’a (David Denman) Brandon (Jackson A. Dunn) jest wszystkim, czego zawsze pragnęli - utalentowanym, interesującym się światem, fantastycznym dzieckiem. Wszystko zmienia się, gdy Brandon wchodzi w okres dojrzewania. W jego zachowaniu ujawniają się przedziwne czarne moce, co bardzo niepokoi Tori. A on, kiedy już odkrył w sobie odmienność, z cudownego dziecka zamienia się w drapieżnego, złego młodego człowieka, który terroryzuje miasto.

Alice (Sandrine Kiberlain), główna bohaterka francuskiego dramatu "Wymarzony", od lat marzy o dziecku, ale wie, że nigdy nie będzie mogła urodzić. Maleńki Theo zaraz po narodzinach zostaje oddany przez nastoletnią matkę. Jean (Gilles Lellouche) od lat prowadzi tymczasowy dom dla dzieci, czekających na swoich nowych rodziców. Losy tej trójki splotą się w opowieści o poszukiwaniu miłości i własnego miejsca na Ziemi. Theo trafia pod opiekę Jeana. Między chłopczykiem, a jego tymczasowym tatą rodzi się silna więź. Jean ze zdumieniem dostrzega, jak dużo chłopczyk rozumie ze swojej sytuacji i jak wiele potrzebuje uczucia. Tymczasem Alice jeszcze raz musi udowodnić sobie i światu, że jest gotowa do roli matki. Jej spotkanie z Theo i Jeanem okaże się decydujące dla całej trójki. Czy chłopczyk jest gotowy na kolejną zmianę w swoim krótkim życiu? Jak zniesie rozstanie z Jeanem? Czy w oczach Alice zobaczy swoją nową mamę?

Z kolei Olivier (Romain Duris), bohater innego francuskojęzycznego dramatu zatytułowanego "Nasze zmagania", robi co w jego mocy, by walczyć z niesprawiedliwością w pracy. Jednak z dnia na dzień, gdy jego żona Laura (Lucie Debay) odchodzi, zostaje sam z dziećmi i codziennymi obowiązkami. W obliczu tych nowych wyzwań stara się znaleźć równowagę. Nie ma wyboru - Laura nie wróci.

Sebastián Lelio, nagrodzony Oscarem reżyser filmu "Fantastyczna kobieta", tym razem łączy siły z laureatką Oscara Julianne Moore ("Motyl Still Alice", "Godziny", "Wszystko w porządku"), tworząc brawurowy i szczery portret współczesnej kobiety. W "Glorii Bell" Lelio przenosi do amerykańskich realiów historię z filmu "Gloria", który sześć lat temu przyniósł mu międzynarodowe uznanie, a chilijskiej aktorce Paulinie Garcii Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszej aktorki na festiwalu w Berlinie. Gloria żyje pełnią życia, a przynajmniej każdego dnia bardzo się stara. Jej dorosłe dzieci mają dla niej coraz mniej czasu, a były mąż znajduje młodszą partnerkę, ale Gloria ciągle liczy na to, że w jej życiu pojawią się jeszcze fajerwerki. Kiedy w jednym z klubów nocnych poznaje Arnolda, nowy romans rozbudza w niej nadzieje na przyszłość. I choć życie trzyma w zanadrzu jeszcze niejedną niespodziankę, to Gloria nie zamierza obrażać się na swój los.

Prezentowany w konkursie głównym 71. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes obraz "Asako. Dzień i noc" - ambitny romans porównywany z dziełami Erika Rohmera i "Zawrotem głowy" Alfreda Hitchcocka - to nowy film cenionego japońskiego reżysera Ryûsuke Hamaguchiego. Asako mieszka w Osace. Zakochuje się w Baku, wolnym duchu. Pewnego dnia chłopak znika bez śladu. Dwa lata później znów spotykamy Asako. Obecnie mieszka w Tokio i spotyka się z Ryohei. Chłopak wygląda dokładnie jak Baku, ale ma zupełnie inną osobowość...

Pewien niedoświadczony bocian przynosi małą pandę pod niewłaściwy adres. Grupa przyjaciół - niedźwiedź, wilk, tygrys i królik, staje przed wyzwaniem dostarczenia malucha do jego prawdziwego domu po drugiej stronie ogromnej pustyni. Wyprawa obfitować będzie w niesamowite przygody, a kumple, którzy muszą pokonać gigantyczną przestrzeń, będą poddani niejednej próbie charakteru. Tak w skrócie prezentuje się fabuła ostatniej z premier tego tygodnia - animacji "Panda i Banda".


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kinowe premiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy