Warszawa jako bollywoodzki plan filmowy
Zamknięte ulice w centrum, tłumy statystów i zapachy indyjskiego jedzenia wypełniły w weekend Warszawę. Ekipa bollywoodzkiego filmu "Kick" kręciła sceny na placu Konstytucji.
Wielki gwar i tłumy na ulicach wokół placu Konstytucji sygnalizowały w sobotę warszawiakom, że w stolicy dzieją się niecodzienne wydarzenia. Mnóstwo samochodów, straż pożarna, służby medyczne i czuwające nad wszystkich ochrona i policja towarzyszyły twórcom i aktorom bollywoodzkiej produkcji.
Zapachy indyjskich potraw przygotowywanych na lunch dla ekipy niosły się po śródmiejskich uliczkach, wywołując duże zainteresowanie przechodniów. Co chwilę ktoś podchodził do taśm oddzielających plener filmowy i próbował zerkać i podglądać pracę aktorów.
Ulicę Piękną wypełnili natomiast statyści. Polacy i Hindusi czekali na polecenia reżysera, stojąc na chodnikach i w bramach kamienic. Widać było wielkie podniecenie osób biorących udział w filmie, zwłaszcza, gdy część z nich czekała na kolejne polecenia. "Jeszcze nie wiem dokładnie, co mam robić. Na razie czekam i przyglądam się aktorom" - mówiła Magda, statystka filmu.
Film "Kick" reżyseruje Sajid Nadiadwala, który ma w swoim dorobku kilkadziesiąt bollywoodzkich produkcji. Jego najnowszy obraz to pełen pościgów i widowiskowych scen film akcji. Jego bohaterami są ludzie z przeszłością: Shaina - piękna i inteligentna pani psychiatra, i Devi - złodziej ścigany przez ambitnego Himanshu. Ich losy krzyżują się właśnie w Warszawie.
W głównych rolach występuje między innymi Salman Khan, uważany obecnie za największego gwiazdora Bollywood.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!