Reklama

Wacław Kowalski: Żona wspierała go przez 47 lat. Kim była ukochana aktora?

Wacław Kowalski uznawany jest dziś za jednego z najlepszych aktorów ubiegłego stulecia. Choć jego kariera w pełni rozwinęła się, gdy był już mężczyzną w średnim wieku, przez lata cieszył się ogromną popularnością ze strony widzów. Na ekranach pojawiał się zwykle w roli wesołków, prywatnie nie zawsze było mu jednak do śmiechu. Artysta wielokrotnie mierzył się z tragediami. Na szczęście mógł liczyć na ogromne wsparcie ze strony najbliższych. Największe zawsze uzyskiwał od ukochanej Stanisławy. Kim była żona aktora?

Wacław Kowalski: Trudne dzieciństwo i śmierć najbliższych

Uwielbiany aktor nie miał łatwego dzieciństwa. Urodził się w 1916 roku podczas trwania I wojny światowej. Na początku wojny jego rodzina została przesiedlona przez wojska rosyjskie. Do Polski wrócili po jej zakończeniu. Już we wczesnych latach młodości zetknął się ze śmiercią najbliższych mu osób. 

Jego ojciec był kowalem. Podczas pracy w kuźni został raniony w oko kawałkiem metalu. Przeszedł operację, ale jego życia nie udało się uratować. Krótko potem najmłodsza siostra aktora, Józia, utonęła w Bugu. Chociaż te tragiczne wydarzenia rzuciły cień na jego życie, to nie odebrały mu pogody ducha.

Reklama

Od najmłodszych lat zabawiał sąsiadów grą na gitarze i śpiewem. To właśnie z muzyką pragnął związać swoją przyszłość. Chciał jednak pomóc matce w utrzymaniu rodziny. Ukończył więc seminarium nauczycielskie i podjął pracę w Instytucie Pedagogiki Specjalnej.

Podczas wojny poznał miłość życia

To właśnie w siedleckiej szkole aktor poznał Wacława Osikowskiego, ten z kolei przedstawił go swojej siostrze - Stanisławie. Kowalski w dziewczynie zakochał się od pierwszego wejrzenia. Ślub wzięli w 1943 roku w kościele św. Anny w Białej Podlaskiej. Byli małżeństwem przez 47 lat, aż do śmierci aktora. Trzy lata po ślubie na świat przyszedł ich pierwszy syn, Jan, a 10 lat później - Maciej. 

Po II wojnie światowej spełnił swoje marzenie o karierze śpiewaka operowego i rozpoczął studia w łódzkim Konserwatorium Muzycznym. Dorabiał jako statysta w Teatrze Wojska Polskiego. To właśnie tam wypatrzył go Leon Schiller, który powierzył mu niewielką śpiewającą rólkę. Za nią przyszły kolejne i tak rozpoczęła się kariera aktorska Wacława Kowalskiego.

Jego kariera nabrała tempa

Przez pierwsze lata związany był z łódzkimi teatrami. W filmie zadebiutował w 1946 r. - pojawił się w obsadzie "Zakazanych piosenek" Leonarda Buczkowskiego, jako śpiewak z gitarą. W 1955 roku przeniósł się do Warszawy. Tam występował na deskach Teatru Klasycznego, Teatru Polskiego oraz Teatru na Woli. Musiał zagrać w wielu produkcjach, zanim trafił na plan kultowych "Samych swoich". 

Razem z Władysławem Hańczą stworzyli duet idealny. - Można jednak powiedzieć, że Wacław Kowalski urodził się po to, żeby zagrać Pawlaka. Do czasu "Samych swoich" nie miał większych ról. Po tym filmie stał się znany. Nie otrzymał za tę rolę jednak żadnej nagrody filmowej. Jedyne honory, jakie nań spłynęły pochodziły od widzów - wspominał reżyser, Sylwester Chęciński.  

Sympatyczny aktor najczęściej obsadzany był w rolach postaci pozytywnych, poczciwych i zabawnych. - Próbowałem zagrać kiedyś negatywną postać, ale wywołało to sprzeciwy. W "Przygodach psa Cywila" wcieliłem się w faceta, który chodzi po lesie i rzuca kijkiem w wiewiórkę. Po projekcji otrzymałem mnóstwo listów pełnych wyrzutów: "Panie Kowalski, jak panu nie wstyd!" - wspominał podczas jednego z wywiadów. 

Grał w wielu znanych produkcjach z małego ekrany, m.in. w "Janosiku", "Czterdziestolatku" czy "07 zgłoś się". Na początku lat 80. zagrał kolejną ikoniczną rolę. Tym razem w serialu "Dom". Popiołek cieszył się ogromną sympatią widzów.

Śmierć syna całkowicie go załamała

Niespodziewanie w 1982 roku produkcja serialu została zawieszona. W 1987 roku na ekrany trafił 12. odcinek, w którym zginął Popiołek. W pierwotnym założeniu odcinek miał zakończyć cały serial. Plotkowano, że przerwa i uśmiercenie postaci spowodowane było śmiercią Wacława Kowalskiego. Prawda była równie tragiczna. W 1982 roku w wypadku samochodowych zginął Maciej Kowalski, 26-letni student medycyny. Śmierć syna była ciosem, po którym nie potrafił się już podnieść. Aktor całkowicie wycofał się z zawodu, rzucił kino, teatr. 

Podobno, gdy producenci serialu "Dom" przyszli namówić go do powrotu, Kowalski wskazał na telewizor i powiedział: "to już mnie nie interesuje". Kowalski do końca życia konsekwentnie odrzucał każdą kolejną propozycję. Ostatnie lata życia spędził w swoim domu w Brwinowie pod Warszawą. 27 października 1990 roku, aktor zmarł w wyniku udaru. Miał 74 lata. W ostatnich chwilach towarzyszył mu Jan, starszy syn. Aktor został pochowany przy młodszym synu na cmentarzu w Brwinowie. W 2004 roku zmarła żona aktora, Stanisława. 

Zobacz również:

Jan Englert: Fatalna diagnoza. "Modlę się o szybką śmierć"

Córka Romana Polańskiego zagra legendarną polską agentkę Krystynę Skarbek 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wacław Kowalski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy