W końcu jej się to udało. Uwielbiana aktorka długo tego nie zapomni
Jennifer Coolidge w najnowszym wywiadzie zdradziła, jak ważna była dla niej rola w najnowszym filmie "Riff Raff". Aktorka otwarcie wyznała, że po latach wcielania się w przeróżne bohaterki, postać Ruth była dla niej spełnieniem marzeń.
Jennifer Coolidge od lat zachwyca widzów swoim talentem komediowym, ale to, co naprawdę wyróżnia jej występy, to głębia emocjonalna, jaką nadaje swoim postaciom. W swoim najnowszym filmie "Riff Raff" udowadnia, że potrafi balansować między humorem a dramatem, wcielając się w postać Ruth - kobiety rozdzierająco samotnej, pełnej sprzeczności i autodestrukcyjnych skłonności. Aktorka przyznała w rozmowie z "Deadline", że ta rola była dla niej niezwykle osobista.
"Naprawdę mogłam się z nią utożsamić" - mówiła o Ruth, podkreślając, że chociaż w swojej karierze grała już porzucone i pogubione kobiety, ta rola była dla niej wyjątkowa. "To była tak soczysta rola i miałam tak wiele rzeczy do zagrania" - dodała entuzjastycznie. Coolidge wciąż zaskakuje swoją wszechstronnością i umiejętnością nadawania autentyczności nawet najbardziej tragikomicznym bohaterkom.
Jednym z największych atutów pracy nad "Riff Raff" była dla niej współpraca z doborową obsadą. Na planie towarzyszyli jej aktorzy tacy jak Bill Murray, Ed Harris, Gabrielle Union, Pete Davidson i Lewis Pullman. "Wszyscy ci niesamowici aktorzy, którymi byłam zafascynowana przez tak długi czas" - zachwycała się. Nie miała wątpliwości, że warto wziąć udział w tym projekcie. "Nikt nie musiał mnie namawiać do tej pracy. To było marzenie, marzenie" - wyznała.
Film Riff Raff, reżyserowany przez Dito Montiela na podstawie scenariusza Johna Pollono, opowiada o rodzinnych napięciach i nieoczekiwanych zwrotach akcji. Historia zaczyna się od noworocznego wypadu Vincenta (Harris) i jego żony Sandy (Union) z synem DJ-em (Miles J. Harvey). Ich spokój burzy nagłe pojawienie się syna Vincenta, Rocco (Pullman), który przybywa w towarzystwie swojej ciężarnej dziewczyny Mariny (Emanuela Postacchini) oraz matki, Ruth (Coolidge).
Choć rodzinne spotkania zazwyczaj kojarzą się z radością, tutaj napięcie rośnie z każdą minutą. Okazuje się, że śladami gości podążają niebezpieczni Leftie (Murray) i Lonnie (Davidson), co budzi pytania o prawdziwe intencje Rocco. "Riff Raff" to mieszanka komedii, dramatu i kryminału, który na pewno przypadnie do gustu wielu widzom.
Zobacz też: Film wzbudzał kontrowersje na długo przed premierą. W końcu wchodzi do kin