W kinach króluje lew. "Mufasa" na czele box office!
Za nami tegoroczne Święta Bożego Narodzenia, co oznacza, że już pojawiają się informacje, które filmy wygrały kilkudniowy amerykański box office. Zdecydowanym zwycięzcą okazał się "Mufasa: Król Lew".
Na czele wyścigu w te Boże Narodzenie znalazł się "Mufasa: Król Lew" od Disneya, który przyniósł 15 milionów dolarów w świąteczny poniedziałek, odrabiając straty po słabszym poprzednim weekendzie.
Na drugim miejscu zadebiutował pełen gotyckiego klimatu "Nosferatu" w reżyserii Roberta Eggersa, który zdołał zgarnąć 11,6 miliona dolarów. Gwiazdorska obsada - Lily-Rose Depp, Nicholas Hoult i Bill Skarsgård - przyciągnęła tłumy, a produkcja może zakończyć świąteczny maraton z wynikiem aż 40 milionów dolarów, znacznie przekraczając oczekiwania.
Z kolei "Sonic: Szybki jak błyskawica 3" wylądował na trzecim miejscu z wynikiem 10,7 miliona dolarów. Rywalizacja jest zażarta, a prognozy wskazują, że zarówno "Mufasa", jak i "Sonic" mogą przekroczyć 50 milionów dolarów w pięciodniowym okresie świątecznym.
Nie tylko blockbustery podbiły serca widzów. Biografia Boba Dylana "Kompletnie nieznany" z Timothée Chalametem w roli głównej przyciągnęła starszą publiczność, zarabiając solidne 7,2 miliona dolarów w jeden dzień. Z kolei "Babygirl" z Nicole Kidman od A24 zbiera owacje krytyków, choć wyniki kasowe (7 milionów dolarów w pięć dni) wskazują na skromniejsze ambicje komercyjne.
"Mufasa: Król Lew" to sequel, a zarazem prequel filmu "Król Lew" Jona Favreau z 2019 roku. Ten ostatni był z kolei remake'iem kultowej animacji Disneya z 1994 roku pod tym samym tytułem.
Film przedstawia dzieje tytułowego bohatera w formie opowieści, którą Rafiki snuje młodej Kiarze, córce Simby i Nali. Przysłuchują się temu, komentując, jak to oni, Timon i Pumba. W szeregu retrospekcji poznajemy Mufasę jako osierocone lwiątko, zagubione i samotne, które ratuje inny młody lew, Taka, dziedzic królewskiego tronu. To przypadkowe spotkanie staje się początkiem podróży w poszukiwaniu swojego miejsca i przeznaczenia. W drodze przybrani bracia będą musieli się zmierzyć z przerażającym i śmiertelnie groźnym przeciwnikiem, który wystawi na poważną próbę ich przyjaźń.
Za kamerą filmu stanął Barry Jenkins, twórca nagrodzonego trzema Oscarami "Moonlight". Swoich głosów użyczyli Aaron Pierre (jako młody Mufasa), Kelvin Harrison Jr. (jako młody Skaza), Mads Mikkelsen i Thandiwe Newton. W Kiarę wcieliła się Blue Ivy Carter, natomiast głos jej matki Nali będzie należał do Beyonce.
Zobacz też: Po latach znów spotkali się na planie. Rozmawiamy z Robin Wright i Robertem Zemeckisem