W filmie "House of Gucci" zostaną pokazane archiwalne kolekcje Gucci
Nowe dzieło Ridleya Scotta "House of Gucci" będzie opowieścią o perypetiach słynnego włoskiego rodu. Ma też szansę stać się niespotykaną biblią mody lat 80. i 90. A to dlatego, że dom mody Gucci udostępnił twórcom filmu magazyny ze swoimi archiwalnymi kolekcjami.
Film "House of Gucci" to produkcja biograficzna oparta na motywach książki Sary Gay Forden "Gucci: Potęga mody, szaleństwo pieniędzy, gorycz upadku".
Fabuła skupiać się będzie wokół morderstwa Maurizio Gucciego (1948-1995), wnuka założyciela marki Gucci i ostatniego członka rodziny, który stał na czele słynnego domu mody. O zlecenie jego zabójstwa oskarżono jego byłą żonę, Patrizię Reggiani Martinelli. Została skazana, a po odsiedzeniu w więzieniu 18 lat z 29-letniego wyroku, wyszła na wolność w 2016 roku. Cały czas utrzymuje, że jest niewinna.
W filmie Ridleya Scotta postać Maurizio kreuje Adam Driver, natomiast w Patrizię wciela się Lady Gaga. Zdjęcia do tej produkcji rozpoczęły się w lutym. Ekipa pracuje obecnie we Włoszech. Pierwszą oficjalną fotografią z planu tydzień temu pochwaliła się Lady Gaga na swoim twitterowym koncie. "House of Gucci" wejdzie do kin w listopadzie 2021 r.
Jak się właśnie okazało, producenci filmu mają bardzo cennego sojusznika w postaci domu mody Gucci. "Gucci współpracuje z MGM i Scott Free Productions (firma producencka Ridleya Scotta - red.), udostępniając swoje archiwa, jeśli chodzi o stroje i rekwizyty" - powiedział prezes Gucci, Marco Bizzarri branżowemu magazynowi modowemu "Women’s Wear Daily".
Bizzarri podkreślił, że rodzina Guccich nie jest już zaangażowana w działalność firmy, a film nie będzie odnosił się do obecnego właściciela domu mody, którym jest francuski holding, skupiający producentów marek luksusowych - Kering. Można przypuszczać, że gdyby dom mody wciąż należał do rodziny Guccich, ta próbowałaby nie dopuścić do powstania filmu.