Reklama

"Volterra": Janda i Smutniak u Borcucha

Trwają zdjęcia do "Volterry" - nowego filmu Jacka Borcucha. W rolach głównych zobaczymy Krystynę Jandę oraz Kasię Smutniak. Zdjęcia realizowane są w Toskanii i potrwają do drugiej połowy kwietnia.

Trwają zdjęcia do "Volterry" - nowego filmu Jacka Borcucha. W rolach głównych zobaczymy Krystynę Jandę oraz Kasię Smutniak. Zdjęcia realizowane są w Toskanii i potrwają do drugiej połowy kwietnia.
Kasia Smutniak dawno nie miała okazji zagrać u polskiego reżysera /LOIC VENANCE /AFP

W projekt zaangażowana jest międzynarodowa obsada, oprócz Jandy i Smutniak m.in. Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci.

- Byłam przy tym projekcie właściwie od powstania pomysłu. Od początku bardzo mi się podobał, chociaż był kontrowersyjny, a raczej trudny - lubię takie rzeczy do grania. Moja bohaterka Maria Linde to bardzo interesująca postać. Przede wszystkim porusza tak współczesne i żywo aktualne problemy, że wydawało mi się to naprawdę ważne - podkreśla Krystyna Janda, którą zobaczymy w roli głównej. 

Reklama

W roli córki partneruje jej Kasia Smutniak - Polka, która podbiła włoskie kino i doskonale znana jest polskiej publiczności z takich filmów, jak "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" czy "Żona czy mąż?".

Autorami scenariusza są Jacek Borcuch i Szczepan Twardoch. Dla pierwszego z nich będzie to piąty tytuł na podstawie autorskiego scenariusza (po m.in. "Wszystko, co kocham" i "Nieulotnych"). Dla Szczepana Twardocha, autora takich książek jak "Morfina" czy "Król" i laureata Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Nagrody Nike i Paszportu "Polityki", to debiut w roli scenarzysty. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek ("Najpiękniejsze fajerwerki ever"), a za scenografię Elwira Pluta ("Atak paniki", "Body/Ciało").

- To historia o rodzinie, miłości, tęsknocie, utraconych nadziejach, lęku przed nieznanym. Lęku, który towarzyszy dziś setkom milionów ludzi na całym świecie. Ale przede wszystkim to opowieść o wielkiej pasji życia, o zderzeniu cywilizacji - mówi Jacek Borcuch.

Miejscem akcji filmu jest etruskie miasto Volterra. Wszyscy się tu znają i szanują. Na niewielkim wzgórzu stoi dom Marii (Janda) - polskiej poetki, laureatki Nagrody Nobla, autorytetu moralnego. Jej życie toczy się w rytmie włoskiej prowincji, jednak zostaje wywrócone do góry nogami, gdy otrzymuje szokującą wiadomość o tragicznym wydarzeniu. Pod wpływem emocji, podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela miasta, zamiast kurtuazyjnych podziękowań Maria wygłasza szokująco niepoprawną politycznie mowę. Od tego momentu bohaterka będzie doświadczać dotkliwych konsekwencji swojego wystąpienia.

Premiera filmu zaplanowana jest na 2019 rok.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Borcuch | Krystyna Janda | Kasia Smutniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy