Reklama

Virginia Patton Moss nie żyje. Gwiazda filmu "To wspaniałe życie" mała 97 lat

Virginia Patton Moss, którą kinowa widownia zapamiętała z roli w filmie Franka Capry "To wspaniałe życie", zmarła w wieku 97 lat - poinformował portal Variety. Była ostatnią żyjącą gwiazdą spośród dorosłej części obsady popularnej produkcji.

Virginia Patton Moss, którą kinowa widownia zapamiętała z roli w filmie Franka Capry "To wspaniałe życie", zmarła w wieku 97 lat - poinformował portal Variety. Była ostatnią żyjącą gwiazdą spośród dorosłej części obsady popularnej produkcji.
Virginia Patton Moss w filmie "To wspaniałe życie" /CBS /Getty Images

Karolyn Grimes, która wystąpiła w "To wspaniałe życie" jako dziecko, pożegnała Mosswe wpisie na Facebooku.

"Mamy kolejnego anioła. Virginia Patton Moss. Miała 97 lat. Jest teraz ze swym ukochanym Cruse'em. Będzie nam jej brakowało" - napisała Grimes.

Virginia Patton Moss: Dlaczego rzuciła aktorstwo?

Moss, która w "To wspaniałe życie" wystąpiła pod panieńskim nazwiskiem Virginia Patton, wcieliła się w filmie FRanka Capry w postać Ruth Dakin Bailey, żony granego przez Todda Karnsa Nenry'ego Baileya i szwagierki głównego protagonisty obrazu, granego przez Jamesa Stewarta Georg'ea Baileya. 

Reklama

Była ostatnią żyjącą gwiazdą spośród dorosłej części obsady filmu.

Moss rozpoczęła aktorską karierę jeszcze jako studentka, pojawiając się w w teatralnych przedstawieniach i niewielkich kinowych rolach. "Była jedyną dziewczyną, która dostała angaż bezpośrednio od Franka Capry" - mąż gwiazdy, Crus W. Moss, wyjawił w 2012 roku. "Wszyscy inni [aktorzy] w filmie byli wypożyczeni z innego studia. Ginny nie należała jednak do tej wytwórni i Frank Capra zaangażował ją specjalnie na potrzeby tego filmu" - dodał mąż aktorki.

Po roli w "To wspaniałe życie" Moss pojawiła się jeszcze w czterech filmach, m.in. w głównej roli w westernie "Black Eagle". Po raz ostatni na kinowym ekranie oglądaliśmy ją w 1949 roku w komedii 'The Lucky Stiff".

W tym samym roku gwiazda poślubiła Cruse'a W. Mossa i zakończyła aktorską karierę, koncentrując się na wychowywaniu dzieci oraz pracy w Muzeum Sztuki Uniwersytetu Michigan w Ann Arbor.

"Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym to robić przez całe życie" - tak Moss komentowała w 2012 roku decyzję o rezygnacji z kariery aktorki. "Chciałam dokładnie tego, kim jestem. Anna Arbor, Michigan, wspaniały mąż, cudowne dzieci, bycie częścią społeczności" - dodawała.

Zobacz też:

Danuta Stenka ma poważne problemy z pamięcią. To wina... koronawirusa!

"Listy do M. 5": Kiedy premiera ulubionej świątecznej produkcji Polaków?

Piotr Woźniak-Starak: Wielka tragedia. W Polsce mówili o tym wszyscy

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy