Vin Diesel: Bond to przeżytek
Lato i zima należeć będą w kinie do bohaterów kina akcji. 9 sierpnia na ekranach światowych kin zadebiutował sensacyjny obraz "xXx" z Vinem Dieselem w roli głównej. Analitycy typują obraz na największy przebój box office'ów, któremu zagrozić może jedynie dwudziesta opowieść o Jamesie Bondzie, film "Śmierć nadejdzie jutro". Vin Diesel uważa jednak, iż to jego bohater zostanie nowym bożyszczem kinomanów.
W jednym z ostatnio udzielonych wywiadów Vin Diesal powiedział, iż 007 jest już "przeżytkiem", natomiast Xander Cage - główny bohater filmu "xXx", to tajny agent mający szansę zostać zaakceptowany przez pokolenie młodych ludzi, których zainteresowania obracają się wokół sportów ekstremalnych i nowoczesnej muzyki.
"Kocham filmy o Jamesie Bondzie, jednak - nie umniejszając znaczenia i roli tych obrazów, trzeba jednak przyznać, że młoda publiczność odbiera ich bohatera jako trochę przestarzały egzemplarz, kojarzony z początkami kina, kiedy na ekranach królował na przykład Clark Gable" - powiedział Vin Diesel.
"Chodzi między innymi o to, że Bond nosi garnitur. Jaki dzieciak ubiera się dziś w garnitury?!" - dodał aktor.
"Xander Cage jest silnym facetem. Nie ma żadnych oporów, by stać się nowym typem super-bohatera" - wyjaśnił Vin Diesel.
"Dlatego wydaje mi się, iż Xander Cage ma zdecydowanie większe szanse, by zainteresować młodą publiczność niż James Bond. Jest bowiem głosem nowego pokolenia" - zakończył Vin Diesel.
Obraz "Śmierć nadejdzie jutro" debiutuje na ekranach światowych kin 22 listopada.
Polska premiera obrazu "xXx" zaplanowana jest na 11 października.