Uroczysta premiera "Jak zostałem gangsterem"
12 grudnia w kinie Helios Blue City w Warszawie odbyła się uroczysta premiera filmu "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". W wydarzeniu udział wzięli twórcy, w tym odtwórca roli głównej Marcin Kowalczyk i partnerujący mu Tomasz Włosok, Natalia Szroeder, Natalia Siwiec, Józef Pawłowski, Janusz Chabior oraz Piotr Rogucki.
Nie zabrakło także zaproszonych gwiazd, w tym Blanki Lipińskiej, Mameda Khalidova, Eryka Lubosa, Karoliny Gilon, Klaudii El Dursi, Basi "Candy Girl" Hetmańskiej, Magdaleny Pieczonki i Katarzyny Wołejnio. Film w kinach już 3 stycznia. Pierwsze pokazy przedpremierowe startują 25 grudnia.
"Pokażemy kontrast, zderzenie okrutnych ludzi ze zwykłymi ludzkimi sytuacjami - to jest w tym filmie najciekawsze. Nie tylko z psychologicznego punktu widzenia, ale też z punktu widzenia struktur tej przestępczej organizacji. Naszymi bohaterami targają emocje i jeśli te emocje zaczynają rządzić tymi ludźmi, to na koniec dnia rządzą też tymi strukturami. Nasz Bohater to człowiek, który był okrutny, ale przetrwał wszystko i dziś żyje na wolności głównie dlatego, że był zdolny do uczuć. To te emocje, te uczucia i ludzie, którzy pojawiają się w filmie, zabrali go w przestrzeń, która pozwoliła mu przeżyć i przetrwać" - mówi reżyser filmu, Maciej Kawulski.
"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" to film o przyjaźni i miłości w czasach, w których pozwolenie sobie na emocje może okazać się tragiczne w skutkach. W życiu Bohatera liczą się tylko dwie osoby - najbliższy przyjaciel i ukochana kobieta, a światem jego interesów rządzi przemoc. Akcja filmu zaczyna się w latach 70-tych - już wtedy młody Bohater wie, że adrenalina smakuje bardziej niż mleko w proszku. Z czasem odkrywa też pragnienie pieniędzy, władzy i bycia ponad prawem. Rozpoczyna się transformacja, a jego gangsterski talent rozkwita. Wspólnie z przyjacielem buduje własną armię.
Oparta na faktach historia Bohatera po raz pierwszy pokazuje prawdziwe oblicze polskich mafiosów: zaczynali w kreszowych dresach i stworzyli organizację przestępczą, która przez chwilę panowała nad całym krajem. Finał tej historii nie został jednak napisany pociskami i krwią - czasem słowo rani mocniej niż kula, a miłość i przyjaźń mogą być lekarstwem, nawet w najbardziej okrutnych rękach.