Reklama

Twórcy serialu "WandaVision" zapowiadają kolejne niespodzianki

Wyemitowany w ubiegły piątek 29 stycznia czwarty odcinek serialu "WandaVision" zachwycił fanów, bo przyniósł odpowiedzi na kilka pytań, które nasuwały się po pierwszych trzech odcinkach. To jednak nie koniec niespodzianek w tym serialu Marvela. Występująca w jednej z głównych ról Elizabeth Olsen zapowiada, że w jednym z kolejnych odcinków pojawi się tajemniczy aktor, którego występ można porównać ze słynnym pojawieniem się pewnej znanej postaci w serialu "The Mandalorian".

Wyemitowany w ubiegły piątek 29 stycznia czwarty odcinek serialu "WandaVision" zachwycił fanów, bo przyniósł odpowiedzi na kilka pytań, które nasuwały się po pierwszych trzech odcinkach. To jednak nie koniec niespodzianek w tym serialu Marvela. Występująca w jednej z głównych ról Elizabeth Olsen zapowiada, że w jednym z kolejnych odcinków pojawi się tajemniczy aktor, którego występ można porównać ze słynnym pojawieniem się pewnej znanej postaci w serialu "The Mandalorian".
Elizabeth Olsen w serialu "WandaVision" /Disney+ /materiały prasowe

Mowa o postaci Luke’a Skywalkera granego przez Marka Hamilla, który pojawił się w finale drugiego sezonu serialu "The Mandalorian". Olsen, zapytana przez portal "TVLine", czy tajemnicze cameo (niewielki epizod zagrany przez wielką gwiazdę) w nadchodzących odcinkach "WandaVision" może równać się z pojawieniem się Skywalkera, odpowiedziała: "Tak". Dodała też, że nie może doczekać się tego, aż widzowie zobaczą, co przygotowali dla nich twórcy serialu.

W czwartym odcinku serialu "WandaVision" zaczęły się pojawiać odpowiedzi na pytania o to, dlaczego w początkowych odcinkach serial oparty na komiksach Marvela przypominał seriale telewizyjne z lat 50., 60, i 70. Wyjaśniło się również, w którym momencie fabuły Kinowego Uniwersum Marvela (MCU), którego serial jest dopełnieniem, rozgrywa się akcja "WandaVision". Do tego pojawiły się dwie zapowiadane wcześniej postaci z filmów Marvela - grana przez Kat Dennings Darcy Lewis ("Thor") oraz agent Woo grany przez Randalla Parka ("Ant-Man i Osa").

Krótka wypowiedź Elizabeth Olsen, która w serialu wciela się w postać Wandy Maximoff, była dla fanów sygnałem do rozpoczęcia spekulacji na temat tego, kogo znanego mogą spodziewać się w dalszych odcinkach "WandaVision". Jedną z wymienianych opstaci jest brat Wandy, Pietro Maximoff, znany pod pseudonimem Quicksilver. W filmach Marvela w jego rolę wcieli się Aaron Taylor-Johnson. Problem w tym, że ta postać zginęła w zakończeniu filmu "Avengers: Czas Ultrona". Postać Quicksilvera grał również Evan Peters, który wcielił się w tę rolę w konkurencyjnej serii "X-Men". Gdyby to on pojawił się w "WandaVision", byłby to pierwszy przypadek połączenia serii MCU z serią filmów produkowanych przez wytwórnię Fox. Jest to możliwe za sprawą kupna tej wytwórni przez studio Disneya, które rozwija teraz MCU.

Reklama

W spekulacjach fanów pojawiają się również Michael Fassbender i Nathan Fillion. Pierwszy w serii "X-Men" wcielał się w postać Magneto, który prawdopodobnie jest spokrewniony z Pietro i Wandą. Drugi zagrał w wyciętych scenach z filmu "Strażnicy Galaktyki 2", gdzie wcielił się w postać Simona Williamsa. Williams, znany w komiksach Marvela jako Wonder Man, brał udział w tworzeniu Visiona, który jest drugim tytułowym bohaterem "WandaVision".

Pytanie tylko, czy pojawienie się któregoś z powyższych aktorów zaszokowałoby widzów tak jak pojawienie się Luke’a Skywalkera w "The Mandalorian"? I czy któryś z nich jest aktorem, z którym wcielający się w postać Visiona Paul Bettany zawsze chciał współpracować? Tak bowiem niespodziewane cameo w serialu "WandaVision" zapowiadał wcześniej Bettany.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: WandaVision
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy