Reklama

Tomasz Kot w okresie dorastania zmagał się z dolegliwościami

W jednym z ostatnich wywiadów Tomasz Kot wyznał, że zmagał się z poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi. Okazuje się, że miał krzywicę klatki piersiowej i skoliozę. "Mdlałem przez to i się przewracałem" - powiedział.

Dotychczasowa kariera Tomasza Kota, to aktorstwo skrajności. Po rewelacyjnym debiucie kinowym w "Skazanym na bluesa" (2005) aktor wprzęgnięty został na kilka lat w trybiki serialowych produkcji (był gwiazdą sitcomu "Niania") i świat komedii, by w 2010 roku powrócić do poważnego grania wyśmienitą rolą w kameralnym "Erratum" Marka Lechkiego.

Reklama

Najwybitniejszym kinowym występem Kota pozostaje jednak kreacja Zbigniewa Religi w filmie "Bogowie". Współpraca z Pawłem Pawlikowskim i międzynarodowy sukces "Zimnej wojny" zwróciły zaś na niego oczy świata. Kiedy pierwszy raz występował po angielsku, niemal nie mówił w tym języku. Dziś porozumiewa się tak dobrze, że dostaje propozycje ról Brytyjczyków.

Tomasz Kot w młodości zmagał się z chorobą

Tomasz Kot w rozmowie z "Playboyem" wyznał, że w okresie dorastania zmagał się z dolegliwościami, które wiązały się z jego wysokim wzrostem. 

"Miałem krzywicę klatki piersiowej, skoliozę, do tego za szybko rosłem, nawet po 12 cm na rok. Mdlałem przez to i się przewracałem. Ale dzięki Bogu, tata był wuefistą i wyciągnął mnie z tego. Chodziłem po domu z drążkiem na plecach, a zamiast grać w piłkę, odwalałem ciężkie godziny gimnastyki korekcyjnej" - powiedział aktor.

Dodał, że z powodu wzrostu, nie mógł w pełni realizować się w sporcie. Koledzy zazwyczaj niechętnie wybierali go do drużyny. "Byłem dobry tylko w "czapowaniu" i faulowaniu. Stałem nieruchomo i czekałem, aż ktoś na mnie wpadnie" - twierdzi Tomasz Kot.

Tomasz Kot jako Pan Kleks

Już niedługo wielbiciele Pana Kleksa będą mogli znów przenieść się w jego świat. Reżyserem nowej wersji "Akademii Pana Kleksa" jest Maciej Kawulski ("Underdog", "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa", "Jak pokochałam gangstera").

W nowej ekranizacji baśniowej opowieści Jana Brzechwy tytułową rolę zagra Tomasz Kot W obsadzie pojawi się też Piotr Fronczewski, którego pokolenia Polaków pamiętają z roli charyzmatycznego Ambrożego Kleksa. Wprawdzie nie ujawniono, w kogo się wcieli, aczkolwiek ma to być znacząca rola.

Innym zaskoczeniem jest to, że główną postać dziecięcą zagra nie chłopiec, ale dziewczynka. Z postacią Ady Niezgódki (u Brzechwy był Adam Niezgódka) zmierzy się 13-letnia Antonina Litwiniak. Wszystko wskazuje na to, że prace idą zgodnie z planem.

Czytaj więcej: Tomasz Kot dla Interii: W nowej "Akademii pana Kleksa" nie będzie jednej sceny

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama