Reklama

Tomasz Karolak w bollywoodzkiej produkcji

Tomasz Karolak nadchodzącej wiosny zaskoczy widzów - wystąpi w bollywoodzkim filmie. "To była niesamowita przygoda móc spotkać się z hinduskimi gwiazdami" - mówi aktor. Zapowiada też, że powstanie kolejna seria "rodzinki.pl"

Jakie są pana najbliższe plany zawodowe?

Tomasz Karolak: - Właśnie skończyłem brać udział w dwóch filmach fabularnych. Oczywiście mam też swoje plany związane z teatrem "Imka" oraz plany telewizyjne.

Co to za filmy?

- Jeden z nich to produkcja bollywoodzka, a drugi to film pod tytułem "Klub włóczykija" w reżyserii Tomka Szafrańskiego.

Bollywood?

- Tak. To było bardzo ciekawe doświadczenie - niesamowita przygoda móc spotkać się z hinduskimi gwiazdami i z nimi współpracować. Film kręciliśmy w Krakowie. Ponadto przeznaczony jest do światowej dystrybucji. Jego premiera odbędzie się w kwietniu 2015 roku w Indiach i w październiku 2015 roku w Polsce.

Reklama

A ten drugi tytuł?

- "Klub włóczykija" powstał na podstawie powieści Edmunda Niziurskiego. Skierowany jest do młodszej widowni. To jest film o poszukiwaniu skarbów, a więc przygoda i przyjaźń na ekranie, co zresztą bardzo lubię.

Wspomniał pan też o planach teatralnych i telewizyjnych.

- Tak, obecnie najwięcej uwagi poświęcam "Imce". Oficjalnie mogę zdradzić też, że planowany jest kolejny sezon serialu 'rodzinka.pl'.

Skoro mowa o telewizji - czy zgodziłby się pan na udział w programie rozrywkowym?

- To zależy w jakim. Tak naprawdę, to już się poniekąd zgodziłem.

Naprawdę?

- Tak, bo zostałem jurorem w nowym programie Telewizji Polskiej "Talent, zgłoś się!". Nawet Marek Kondrat przystąpił do bycia jurorem. Polega to na tym, że my - jurorzy - oceniamy pomysły na biznes, a do wygrania są świetne nagrody.

Dlaczego zdecydował się pan zasiąść w fotelu jurora?

- Postanowiłem zostać jurorem w tym programie, bo jeżeli mogę pomóc młodym ludziom w tym, żeby rozwijali swój biznes, to dlaczego nie? Nie widzę w tym najmniejszego problemu.

A czy zgodziłby się pan na bycie uczestnikiem jakiegoś programu?

- Jeżeli chodzi o show typu 'Taniec z gwiazdami' czy inne tego typu programy, to nie mam nic przeciwko nim. Chociaż przyznam szczerze, że jakoś się w tym nie widzę.

Rozmawiała Paulina Persa (PAP Life).

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy