Tofifest: Nagrody dla Panahiego, Jakubika, Dziędziela i Waglewskiego
Podczas koncertu inaugurującego 16. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest w Toruniu nagrody za niepokorność twórczą otrzymali Jafar Panahi, Arkadiusz Jakubik oraz Marian Dziędziel i Wojciech Waglewski. Na scenie królował Steve Nash.
Jafar Panahi ma w Iranie dwudziestoletni zakaz kręcenia filmów za brak podporządkowania się reżimowi państwowemu. W jego imieniu nagrodę odebrała córka Solmaz Panahi. "To wielki moment dla festiwalu, bo jesteśmy festiwalem niepokornym. Właśnie takim twórca jest Panahi. Pomimo zakazu wykonywania zawodu ten reżyser nadal tworzy. Za jego niepokorność i odwagę jest właśnie ta nagroda" - podkreśliła dyrektor Tofifest Kafka Jaworska.
Córka Panahiego wskazała, że bez względu na nakazy i zakazy nakładane przez rząd na jej ojca, on nadal będzie tworzył.
Wyróżniony za niepokorność twórczą został także Arkadiusz Jakubik - aktor, reżyser, muzyk. "Jest mi niezmiernie miło, że znalazłem się w tak zaszczytnym gronie nagrodzonych. Dość przekornie wydaje mi się, że stoję tutaj dzięki pokorze, którą mam do filmu, muzyki, ludzi, których spotykam. Bardzo chciałbym ją w sobie pielęgnować i nie zgubić jej" - mówił Jakubik znany z takich produkcji jak "Dom zły", "Drogówka", "Najlepszy" czy "Kler".
Kolejnego Złotego Anioła za niepokorność otrzymał aktor Marian Dziędziel. "Jestem tak poruszony, że nie bardzo wiem, co powiedzieć. Serdecznie dziękuję. Ja z natury jestem pokorny. Jak gram te postaci, to mam w sobie taką werwę, żeby być niepokorny. Pokorę trzeba mieć wobec życia i zawodu, ale nie tego, co się gra. Do młodych kieruję takie słowa - najpierw pokora, a potem kariera" - powiedział, odbierając nagrodę Dziędziel, który grał m.in w "Weselu", "Domu złym" czy "Moich córkach krowach".
Złotego Anioła za niepokorność twórczą otrzymał także lider zespołu Voo Voo i kompozytor tworzący wielokrotnie na potrzeby kina - Wojciech Waglewski. "Naprawdę jestem zaskoczony. Gdybym wiedział, to bym chociaż buty zmienił. Bardzo jestem państwu zobowiązany. Czuję się wzruszony" - powiedział Waglewski.
Na scenie podczas koncertu inauguracyjnego pojawili poza Steve Nashem i grającą z nim orkiestrą filmową - Waglewski, Ania Rusowicz oraz dziewczyny z zespołu Tulia.