To w tym miejscu zmarła Whitney Houston. Wzruszające słowa Kevina Costnera
Jednym z najbardziej pamiętnych duetów w historii kina jest ten, który stworzyli Whitney Houston i Kevin Costner w filmie "Bodyguard" z 1992 roku. Popularny aktor wrócił pamięcią do swojej znajomości z piosenkarką w trakcie przemówienia na cześć producenta muzycznego Clive’a Davisa. Costner wygłosił je na tradycyjnym spotkaniu przed galą Grammy, które co roku organizuje właśnie Davis. "Byłeś jej bodyguardem" - stwierdził gwiazdor.
Zorganizowana przez Clive’a Davisa gala odbyła się w sobotni wieczór 4 lutego w hotelu Beverly Hilton. W jej trakcie Kevin Costner wygłosił przemówienie, w którym dziękował Davisowi za to, że podczas swojej współpracy z Whitney Houston chronił ją, na ile to było możliwe. Gwiazdo nieprzypadkowo wspomniał o zmarłej piosenkarce w tym miejscu. To właśnie w hotelu Beverly Hilton piosenkarka została znaleziona martwa w noc poprzedzającą galę Davisa w 2012 roku.
"Chciałbym powiedzieć ci coś, czego nigdy wcześniej ci nie mówiłem. Może to nie miejsce na takie wyznania, ale nie chciałbym przegapić tego momentu. I mówię to prosto z serca. Koniec końców żaden z nas nie był w stanie ochronić twojej ukochanej Whitney, ale twoje odciski palców na jej życiu są czyste, mój przyjacielu" - zwrócił się do Davisa aktor. I dodał: "Byłeś cudem w jej życiu. Dziękuję ci za bycie jej bodyguardem, Clive. I za każdą osobę znajdującą się teraz w tym pomieszczeniu, za którą stałeś. Wszyscy w tym biznesie mają mamę, ale nie wszyscy mają Clive’a. Zapraszam cię na scenę, jest twoja" - skończył wzruszające przemówienie Costner.