To najdroższy film w historii kina wyprodukowany poza granicami USA
Najnowsze dzieło Luca Bessona - „Valerian i Miasto Tysiąca Planet” - to nie tylko największe dzieło w karierze reżysera, ale również najdroższy film w historii kina wyprodukowany poza granicami USA. „Czekałem całe życie, żeby zrobić ten film. To była niezwykła przygoda. Włożyłem w niego całe serce i nie mogę się doczekać, aż go zobaczycie” – mówi reżyser.
"Kiedy pracowałem nad ‘Piątym elementem’ - Jean-Claude Mézières, główny projektant Valeriana zapytał: ‘Czemu nie kręcisz Valeriana, tylko ten ‘Piąty element’?" - wspomina Luc Besson. "Jednak technologia nie była wtedy tak zaawansowana i nie było to możliwe do zrobienia. Ale w końcu po latach pojawił się ‘Avatar’, który pokazał, że w kinie nie ma już żadnych granic. I końcu mi się udało. ‘Piąty element’ miał 188 ujęć z efektami specjalnymi. ‘Valerian’ ma ich 2734..." - dodaje reżyser.
"’Valerian’ zawładnął moją wyobraźnią, kiedy miałem 10 lat. A przeniesienie go na duży ekran, było moim największym marzeniem, które nareszcie się spełnia. Idąc do kina, przygotujcie się na fantastyczną zabawę i masę rzeczy do odkrycia. Samych kosmicznych ras jest okrągła setka! Jestem przekonany, że wyłapanie wszystkich smaczków, które zawarliśmy w filmie, będzie wymagało dwóch, a nawet trzech seansów!" - mówi Luc Besson.
Valerian (Dane DeHaan) i Laureline (Cara Delevingne) to kosmiczni agenci, odpowiedzialni za utrzymanie porządku na terytoriach zamieszkałych przez ludzi. Choć podczas misji cechuje ich skuteczność i profesjonalizm, Valerian ani na chwilę nie ustaje w wysiłkach, by oczarować piękną partnerkę. Problem w tym, że wszelkie próby flirtu nie robią na niej żadnego wrażenia...
Sytuacja staje się poważna, gdy Valerian i Laureline otrzymują nowe zadanie. Na rozkaz komandora Arüna Filitta (Clive Owen) udają się do międzygalaktycznego miasta Alpha. Zapierająca dech w piersiach metropolia jest domem dla tysięcy gatunków ze wszystkich zakątków kosmosu, które od setek lat dzielą się ze sobą wiedzą i zdobytym doświadczeniem. Po przybyciu na Alphę agenci odkrywają, że na miejscu nie wszystko funkcjonuje tak, jak mogłoby się wydawać. Wkrótce w kulturowym i politycznym centrum galaktyki przyjdzie im zmierzyć się ze złowrogą siłą, która zagraża bezpieczeństwu całego wszechświata.
Trzon obsady filmu Luca Bessona od początku prac nad projektem stanowili topmodelka i aktorka Cara Delevingne ("Legion samobójców"), nominowany do Oscara laureat Złotego Globu Clive Owen ("Bliżej", "Ludzkie dzieci") oraz jedno z najgorętszych młodych nazwisk Hollywood - Dane DeHaan ("Niesamowity Spider-Man 2"). Poza nimi obsadę filmu współtworzą takie sławy, jak: królowa muzyki pop, zwyciężczyni Grammy Award, multiplatynowa artystka - Rihanna ("Battleship: Bitwa o Ziemię"), czterokrotnie nominowany do Oscara - Ethan Hawke ("Boyhood", "Sinister"), ulubieniec braci Coen, mistrz drugiego planu - John Goodman ("Big Lebowski", "Artysta", "Cloverfield Lane 10"), ikona kina akcji - Rutger Hauer ("Łowca androidów", "Autostopowicz", "Ślepa furia") oraz legendarny jazzman i kompozytor - Herbie Hancock ("Życzenie śmierci", "Bliźniacy", "Noce Harlemu").
"Valerian i Miasto Tysiąca Planet" to najdroższy film w historii kina wyprodukowany poza granicami USA. Budżet produkcji wyreżyserowanej przez Luca Bessona przekroczył 208 milionów dolarów, z czego 70% stanowią wydatki na efekty specjalne! Za ich jakość ręczą mistrzowie w swoim fachu: legendarna wytwórnia George’a Lucasa - Industrial Light & Magic, utytułowane firmy Weta Digital i Rodeo FX oraz specjalistyczna dywizja Ubisoftu - Hybride. To cztery firmy mające na koncie łącznie: 21 Oscarów, ponad 80 nominacji do Nagród Akademii Filmowej, nieprzebraną ilość trofeów i wyróżnień branżowych. A w CV takie hity, jak: "Gwiezdne wojny", "Strażnicy Galaktyki", "Deadpool", "Avatar", "Władca Pierścieni", "King Kong", "Avengers", "Liga Sprawiedliwości" i "Harry Potter".