Reklama

Mocny debiut młodej aktorki. Potrafi wbić widza w fotel

Lila Vasina to młoda aktorka, która w polskim thrillerze "Dla waszego dobra" zagrała postać Córki. W rozmowie z Interią podczas uroczystej premiery filmu Ireneusza Grzyba wspominała przygotowania do produkcji. Opowiedziała również o swoich marzeniach i aktorskich wyzwaniach, których chciałaby się podjąć w najbliższych latach.

"Dla waszego dobra": thriller psychologiczny w skandynawskim stylu

"Dla waszego dobra" to skromny, trzymający w napięciu projekt, który surowym klimatem i wyważeniem w środkach nawiązuje skandynawskich produkcji. Atmosfera, która gęstnieje z każdą minutą, sprawia, że trudno oderwać wzrok od ekranu. Jest to opowieść o tym, że pozory często mylą, a uśmiech na twarzy drugiej osoby wcale nie oznacza, że wszystko jest w porządku.

"Po tajemniczym zniknięciu ukochanego psa dwoje nastolatków mierzy się ze swoimi rodzicami, którzy próbując rozwiązać zagadkę, instalują w domu kamery oraz wprowadzają szereg zasad, podporządkowując domowników nowym regułom. Wszyscy są podejrzani. Sytuacja zaczyna obnażać niepokojące więzi na pozór spokojnej i zwyczajnej rodziny z sąsiedztwa. W pewnym momencie domowe śledztwo wymyka się spod kontroli, prowadząc do szaleństwa i przemocy. Tajemniczy wróg, który kryje się w ich własnym domu, osacza bohaterów i odbiera im bezpieczeństwo" - czytamy w oficjalnym opisie dystrybutora.

Reklama

W głównych rolach wystąpili: Tomasz Schuchardt, Klara Williams oraz dwóch nastolatków - debiutująca Lila Vasina oraz Stefan Wójcik. Za reżyserię i scenariusz filmu odpowiada Ireneusz Grzyb ("Sezony"). Za zdjęcia odpowiedzialny był Filip Drożdż, nad dźwiękiem czuwał Daniel Sikorski, a hipnotyzującą i nadającą klimatu muzykę skomponował Łukasz Korybalski. Scenografią zajęła się Agata Trojak, kostiumami Dzvinka Kukul, a charakteryzacją Magdalena Tarka. Całość zmontowała Ilona Urbańska-Grzyb. "Dla waszego dobra" debiutowało podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w sekcji "Perspektywy".

"Niewidzialny wróg kryje się we własnym domu, co sprawia, że bohaterowie filmu tracą jakiekolwiek poczucie bezpieczeństwa, są osaczeni i zdeterminowani, żeby odkryć kto jest ich zagrożeniem. Zaszczucie i lęk powodują, że coraz ciężej jest im myśleć logicznie, a zagadka jest coraz trudniejsza do rozwikłania" - mówił o produkcji reżyser.

Ze względu na tematykę filmu został on objęty patronatem merytorycznym Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która prowadzi telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111.

Lila Vasina: debiut na wielkim ekranie. Kim jest jej bohaterka?

Dotychczas Lilę Vasinę, córkę cenionego aktora Rafała Maćkowiaka, mogliśmy zobaczyć wyłącznie w serialu "Udar" (2023) Pawła Demirskiego. Premiera "Dla waszego dobra" to ważny moment w jej karierze i wyczekiwany debiut na wielkim ekranie. Choć w branży stawia dopiero pierwsze kroki, już teraz udało jej się stworzyć przejmującą kreację, która zapada w pamięć. W filmie Ireneusza Grzyba Vasina wcieliła się w pełną kompleksów i obaw postać Córki. 

"Pomysł Irka Grzyba był bardzo oryginalny i nie widziałam osobiście żadnego filmu, który byłby podobny emocjami czy atmosferą. Dużo wspaniałych ludzi wzięło udział w tym projekcie i naprawdę widać, ile się nad tym napracowali" - przyznała podczas uroczystej premiery produkcji w warszawskim kinie Wisła.

Pierwsza styczność ze scenariuszem była dla młodej aktorki prawdziwym wstrząsem. Zdawała sobie jednak sprawę, że porusza on ważny temat, o którym należy mówić głośno. Mimo początkowych obaw ostatecznie zdecydowała się przyjąć rolę, czego dziś nie żałuje:

"Kiedy przeczytałam [scenariusz - przyp. red.] po raz pierwszy, byłam przerażona. Wstrząsnął mną i byłam ciekawa, jak to będzie wyglądało na planie. Zafascynowałam się tym tematem i stwierdziłam, że podejmę to ryzyko, spróbuję. No i teraz jestem bardzo zadowolona, że wzięłam w tym projekcie udział".

Lila Vasina opowiedziała więcej o swojej skrytej i cierpiącej w milczeniu bohaterce. Choć przyznała, że nie ma między nimi zbyt wielu podobieństw, potraktowała tę rolę jak ciekawe i rozwijające wyzwanie.

"Przeżywała bardzo dużo, czuła wiele emocji, niełatwo jej było to w jakiś sposób wyrazić. Nie mam z nią zbyt wielu cech wspólnych. Ona jest cicha, wszystko przeżywa w środku, nie mówi zbytnio o tym, co się u niej dzieje. Ja natomiast jestem bardziej otwarta i od razu mówię to, co myślę. Rozumiem jednak, że w sytuacji, w której ona była, trudno jest o czymkolwiek mówić i komunikować się z rodziną. Dlatego też ciężko było się w nią wcielać, ale ostatecznie udało się odnaleźć jakąś więź; zaczęłam ją rozumieć, ale to stało się dopiero po czasie. Na początku to było wyzwaniem, ale później chyba się udało" - stwierdziła.

W rozmowie z Interią młoda aktorka mówiła również o skomplikowanej relacji bohaterów i całkowicie odmiennej więzi, jaka powstała między członkami obsady:

"To była rodzina bardzo problematyczna. Myślę, że zanim akcja się zaczęła, była to rodzina, w której komunikacji w ogóle nie było; żadne z nich nie umiało mówić o tym, co naprawdę czuje. Myślę, że było im trudno się porozumiewać, dlatego tworzyły się między nimi takie spięcia. To też budowało napięcie w tym filmie. To była jednak zupełnie inna sytuacja niż ta na planie, bo my się bardzo dobrze dogadywaliśmy. Było przyjemnie i czasem niełatwo nam się wracało do tej akcji i ciężkiej atmosfery".

Młoda aktorka ujawniła także swoje marzenie dotyczące kolejnych ról. Vasina dobrze czułaby się podczas kreowania szalonych, przebojowych i energicznych bohaterek, które zdecydowanie bardziej odpowiadają jej charakterowi:

"Chciałabym zagrać kogoś, kto zupełnie nie umie się pohamować i dużo mówi".

"Dla waszego dobra" można oglądać w kinach od 28 marca.

Zobacz też: O polskim thrillerze wkrótce będzie głośno! "Da widzom do myślenia"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dla waszego dobra (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy