To już koniec Gerarda Depardieu? Jego słowa "zaszokowały międzynarodową publiczność"
Czy Gerard Depardieu straci Medal Legii Honorowej? Żąda tego francuska minister kultury. W środę aktorowi odebrano już najwyższe odznaczenie prowincji Quebec i tytułu kawalera Orderu Quebeku. Gwiazdor od kilku lat oskarżany jest o nieprzyzwoite zachowanie wobec kobiet oraz niewybredne czy nawet kontrowersyjne wypowiedzi.
Gerard Depardieu w ostatnich latach nie ma dobrej prasy. Jego reputacja została poważnie nadszarpnięta przez jego niewłaściwe zachowanie wobec kobiet oraz niewybredne czy nawet kontrowersyjne wypowiedzi.
Francuski gwiazdor wystąpił w prawie 200 filmach i jest jednym z nielicznych francuskich aktorów, którzy zasłynęli w Hollywood. Zdobył Złoty Glob za rolę w "Zielonej karcie", anglojęzycznej komedii romantycznej z 1990 roku, w której zagrał u boku Andie MacDowell. Za tytułową rolę w "Cyrano de Bergerac" otrzymał nominację do Oscara dla najlepszego aktora.
Teraz jego zasługi dla światowego kina nie są już tak akcentowane. Coraz częściej pisze się o skandalach z jego udziałem i jego kontrowersyjnych zachowaniach i wypowiedziach.
W środę, 14 grudnia, Gerard Depardieu został oficjalnie pozbawiony - przyznanego mu w 2002 roku - najwyższego odznaczenia prowincji Quebec w Kanadzie i tytułu kawalera Orderu Quebeku.
"Skandaliczne wypowiedzi Gérarda Depardieu przed kamerami zaszokowały międzynarodową publiczność i nie bez przyczyny. Jego zachowanie stanowi ciemną plamę na reputacji odznaczonych Orderem Quebeku. Podjąłem więc decyzję o skreśleniu go z listy odznaczonych, decyzja wchodzi w życie natychmiast" - oświadczył premier prowincji Francois Legault.
Teraz Francja zwraca się przeciwko swojemu gwiazdorowi. Na antenie telewizji France 5 francuska minister kultury Rima Abdul Malak powiedziała, że zamierza doprowadzić do tego, że Depardieu straci najwyższe odznaczenie we Francji - Medal Legii Honorowej.
Abdul Malak oświadczyła przed kamerami, że jest absolutnie zszokowana słowami, które padły z ust aktora podczas jego podróży do Korei Północnej w 2018 roku. Bulwersujące były też jego dwuznaczne gesty i wypowiedzi na temat własnej potencji oraz kobiet jeżdżących konno.
"To szokujące komentarze, które przynoszą wstyd Francji" - powiedziała minister kultury.
Wypowiedzi aktora pojawiły się w telewizyjnym dokumencie "Complement d'Enquete", opowiadającym m.in. o zarzutach stawianych przez kobiety pod adresem Depardieu. Film wyemitowano we francuskiej telewizji France 2 na początku grudnia. W październiku br. Depardieu opublikował na łamach "Le Figaro" list, w którym odniósł się do zarzutów, które od lat pojawiają się w związku z jego osobą.
W kwietniu 2023 roku podano, że aktor został oskarżony o nieprzyzwoite zachowanie przez trzynaście kobiet. Latem zrobiły to kolejne dwie.