Reklama

To jedna z najlepszych animacji w historii. Jest szansa na kontynuację?

"Ratatuj" z 2007 roku to jedna z najbardziej lubianych animacji studia Pixar. Produkcja zdobyła wiele prestiżowych wyróżnień i do dziś cieszy się popularnością. Fani uroczego i zdolnego szczura Remy'ego prawdopodobnie będą mieć wkrótce powód do radości.

"Ratatuj": o czym opowiada hit Pixara?

Fabuła skupia się na szczurze o imieniu Remy, który pragnie zostać największym francuskim szefem kuchni - wbrew życzeniom rodziny, która widzi go raczej w roli śmietnikowego gryzonia. Kulinarne powołanie bierze jednak górę i Remy w wyniku nieoczekiwanego splotu wydarzeń wpada, dosłownie, do słynnej restauracji, która cieszy się ogromnym powodzeniem wśród mieszkańców stolicy Francji. Pomimo oczywistych przeszkód, a dzięki swemu fantastycznemu zmysłowi węchu, Remy spełnia tu swoje marzenie i przy okazji wywraca gastronomiczny świat Paryża do góry nogami. 

W 2008 roku "Ratatuj" został uznany za najlepszą animację roku na wielu prestiżowych wydarzeniach. Tytuł zdobył m.in. Oscara, Złotego Globa, nagrodę BAFTA oraz dwa Saturny. Globalny zarobek filmu wyniósł blisko 624 milionów dolarów.

Reklama

"Ratatuj": powstanie kontynuacja uwielbianej animacji?

Wieści o nowej części animacji są na razie pogłoskami, jednak wypowiedź Jeffa Sneidera napawa nadzieją. Mężczyzna wspomniał o tym w odcinku podcastu The Hot Mic. Projekt jest na razie na bardzo wczesnym etapie przygotowań. Nie ma również pewności, czy do pracy nad produkcją powróci Brad Bird, twórca oryginału.

Pixar coraz chętniej skłania się do tworzenia kontynuacji historii uwielbianych przez widzów. Nowe produkcje studia, w tym niedawno zrealizowany "Elio" czy "Luca" nie cieszyły się zbytnią popularnością. Inaczej sprawa wyglądała z animacją "W głowie się nie mieści 2", która po premierze biła rekordy i zarabiała gigantyczne kwoty. W planach jest także realizacja "Coco 2", o czym informowaliśmy kilka miesięcy temu. Wychodzi na to, że w najbliższym czasie Pixar przede wszystkim skupi się na sequelach. I to nie tylko ze względu na nostalgię, ale z potrzeby podniesienia się po ostatnich porażkach.

Zobacz też:

Netflix szykuje emocjonalny rollercoaster. W roli głównej laureat Oscara

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ratatuj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy