Tegoroczna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni we wrześniu
Tegoroczna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych odbędzie się w Gdyni w dniach 20-25 września 2021 roku - poinformowali organizatorzy imprezy.
Zgodnie z zamierzeniami organizatorów wydarzenie ma mieć formułę stacjonarną. W związku z tym spodziewany jest udział twórców filmowych, dziennikarzy i krytyków oraz widzów zainteresowanych polskim kinem.
Przypomnijmy, że w związku z pandemią koronawirusa ubiegłoroczna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych odbyła się dopiero w grudniu, w całości w formule online.
Organizatorzy bardzo długo liczyli, że uda się zorganizować festiwal w kinach i udostępnić go szerokiej publiczności, jednak z uwagi na obostrzenia okazało się to niemożliwe. "Byliśmy zmuszeni do organizacji na razie festiwalu online wyłącznie dla wybranych dziennikarzy i przedstawicieli branży. Jest to dosyć mała grupa, co wynika z naszych ustaleń z producentami i dystrybutorami. Natomiast jeżeli chodzi o dostęp do filmów dla szerokiej publiczności, to nadal pracujemy nad replikami festiwalu, które będziemy chcieli zaprezentować w kinach w Polsce, jak tylko zostaną otwarte" - powiedział PAP w grudniu 2020 dyrektor artystyczny imprezy Tomasz Kolankiewicz.
Pytany wtedy pomysły, które chciałby zrealizować podczas kolejnej edycji FPFF, wymienił m.in. międzynarodowe jury. "Takiej możliwości w tym roku nie było. W ogóle myślałem o otwieraniu festiwalu na inne środowiska, grupy artystów, o zapraszaniu nie tylko branży filmowej, ale też innych branż kreatywnych - pisarzy, muzyków, grafików itd., żeby tworzyć ferment, który później będzie dobry dla rozwoju polskiego kina. To wszystko planujemy zrobić w przyszłym roku. Bardzo intensywnie pracuję też nad wydarzeniami branżowymi, które są oferowane w trakcie festiwalu. Nasz pomysł jest taki, by trwały nie tylko podczas festiwalu, ale żeby co jakiś czas branży różne rzeczy proponować" - powiedział Kolankiewicz.
Złote Lwy 45. edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni przypadły animacji Mariusza Wilczyńskiego "Zabij to i wyjedź z tego miasta". To pierwszy przypadek w historii imprezy, gdy zwycięzcą okazał się film animowany.
Aż sześcioma statuetkami - w tym Srebrnymi Lwami - nagrodzono "Sweat" Magnusa von Horna. Najnowszy obraz szwedzkiego twórcy to trzy dni z życia Sylwii Zając (Magdalena Koleśnik), motywatorki fitness, której obecność w mediach społecznościowych nadała status celebrytki. Choć jest śledzona przez setki tysięcy osób, otoczona oddanymi współpracownikami i podziwiana przez dalekich znajomych, w jej życiu brakuje bliskości.
"Sweat" doceniono również w Gdyni za reżyserię (Magnus von Horn), najlepszą główną rolę żeńską (Magdalena Koleśnik), najlepszą drugoplanową rolę żeńską (Aleksandra Konieczna), najlepsze zdjęcia (Michał Dymek) i najlepszy montaż (Agnieszka Glińska).