"Tam, gdzie mieszka Bóg": Wydarzenie bez precedensu
Papież Franciszek, Głowa Kościoła Katolickiego, pierwszy raz w filmie fabularnym. "Tam, gdzie mieszka Bóg" - opowieść z ważnym przesłaniem nie tylko dla dzieci, w kinach od 20 kwietnia
"Jezus szuka cię i czeka na ciebie. (...) Znajdź go. Odważ się to zrobić" - oto przesłanie, które za pośrednictwem filmu przekazuje dzieciom Papież Franciszek. Uroczysta premiera "Tam, gdzie mieszka Bóg" odbyła się w Watykanie i - obok pokazu "Milczenia" Martina Scorsese - była jedyną tego rodzaju projekcją filmową w Stolicy Apostolskiej w 2017 roku. Premierowy pokaz w Stolicy Apostolskiej odbył się na prośbę samego Papieża, który wierzy, że kino może być znakomitym medium do rozprzestrzeniania katolickich wartości wśród wszystkich, a przede wszystkim - wśród dzieci i młodzieży.
Ojciec Święty uczestniczył w pracach nad filmem od samego początku. "Tam, gdzie mieszka Bóg" to prosta, piękna lekcja nie tylko dla najmłodszych widzów, a przy okazji powtórka ze znajomości Pisma Świętego, która może być pomocna w przygotowaniach do Pierwszej Komunii Świętej. "Nasz film wyrósł z pragnienia Papieża Franciszka, aby poprzez dzieło filmowe przekazać dzieciom wiadomość od Jezusa" - mówi współreżyserka filmu, Graciela Rodriguez.
Jeszcze zanim rozpoczęła się produkcja "Tam, gdzie mieszka Bóg", Franciszek przeczytał scenariusz napisany przez Rodriguez po długich konsultacjach z biskupem Eduardo Garcią. Garcia, podobnie jak twórczyni filmu, przez wiele lat pracował z kardynałem Bergoglio w Argentynie. Przygotowanie planu zdjęciowego, w tym rozmieszczenie kamer w Watykanie przy tamtejszych rygorystycznych względach bezpieczeństwa, zajęło cały dzień. Sam proces filmowania Franciszka przebiegł jednak szybko i sprawnie. "Franciszek przemówił własnymi słowami" - twierdzi producent. - "Wyjaśniliśmy mu tylko historię, a dalej poszło jak z płatka. On nie jest aktorem. Jest sobą. Jest prawdziwy, co bardzo ważne".
Iervolino wraz z Moniką Bacardi sfinansowali i wyprodukowali "Tam, gdzie mieszka Bóg" poprzez swoją firmę Ambi Media Group z siedzibą w Los Angeles.
Swoim filmem Iervolino poniekąd spłaca dług wobec Kościoła. Swój pierwszy film producent nakręcił bowiem w wieku 15 lat właśnie przy pomocy lokalnej parafii, która użyczyła mu kostiumów i atelier. "Teraz miałem okazję zrobić film ze specjalnym udziałem Papieża. Dla mnie to najważniejsza rzecz, jaką mogę zrobić w swoim życiu", wyznaje wyraźnie poruszony producent. "Możliwość sfilmowania Papieża była przejmującym doświadczeniem. To wspaniały człowiek, który pomógł nam, by w ten sposób pomóc światu" - mówi Iervolino. - "Produkujemy nawet do dziesięciu filmów rocznie z wielkimi gwiazdami... Ale to nie jest tylko film. To coś naprawdę szczególnego".