Reklama

Ta scena przeszła do historii komedii. Aktor bał się, że zakończy ona jego karierę

Jeff Daniels, gwiazda miniserialu "Facet z zasadami" platformie Netflix, wspomniał w rozmowie z USA Today scenę z filmu "Głupi i głupszy", który nakręcił w 1994 roku z Jimem Carreyem. Bał się, że zakończy ona jego karierę.

Daniels i Carrey wcielili się wtedy w Harry’ego i Lloyda, którzy wyruszają do Aspen w stanie Kolorado, by zwrócić walizkę zostawioną na lotnisku przez piękną nieznajomą. Podróży towarzyszy wiele niebezpieczeństw. Bohaterowie nie zdają sobie z nich sprawy. Są bowiem parą wybitnych głupków. Przy okazji są też wyjątkowo wredni, nawet dla siebie nawzajem.

"Głupi i głupszy": Ta scena mogła zakończyć jego karierę

Harry przekonuje się o tym, gdy udaje mu się umówić z kobietą. Zazdrosny Lloyd faszeruje go podstępem środkami na przeczyszczenie, czego efektem jest bardzo długa i głośna scena w toalecie. Oczywiście spłuczka nie działa.

Reklama

"Przeczytać scenę w toalecie w scenariuszu to jedno, ale w końcu nadchodzi dzień zdjęć i musimy ją nakręcić. Powiedziałem Jimowi, że to albo początek, albo koniec mojej kariery" - żartował Daniels. W przygotowaniach pomógł mu Carrey, który miał dla niego jedną radę. "Będzie wspaniale. Musisz tylko pójść na całość" - usłyszał od gwiazdy serii "Ace Ventura"

Sama realizacja sceny zajęła kilka godzin. Dla Danielsa najgorsze było długie zbliżenie na jego twarz. "Napinałem się wtedy tak długo, że prawie zemdlałem" - wspominał.

Clint Eastwood: "Przeżyłem kiedyś coś takiego"

Dodał, że już po premierze filmu w czasie turnieju golfowego podszedł do niego Clint Eastwood. "'Właśnie widziałem 'Głupiego i głupszego' i wiesz co, ta scena w toalecie. Przeżyłem kiedyś coś takiego'. I opowiedział mi, jak spotykał się z dziewczyną, której bardzo chciał zaimponować, ale poczuł się gorzej po owocach morza zjedzonych na obiad" - śmiał się Daniels.

Według aktora scena w łazience może być jego opus magnum. "To będzie zabawne 40 lat po mojej śmierci" - stwierdził.

"Głupi i głupszy": 30 lat od premiery kultowej komedii

6 grudnia 2024 roku minie 30 lat od premiery "Głupiego i głupszego" braci Farrelly. Film zarobił prawie 250 milionów dolarów na całym świecie i był jednym z pierwszych hitów w karierze Jima Carreya. On i Daniels powtórzyli role Lloyda i Harry’ego w filmie "Głupi i głupszy bardziej" z 2014 roku. Seria doczekała się także prequela i serialu animowanego.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama