"Szybcy i wściekli": Nowa część bez Dwayne'a Johnsona
Dwayne Johnson, który należy obecnie do najbogatszych aktorów na świecie, oświadczył, że nie zagra już w kolejnej części kultowej serii "Szybcy i wściekli". Skąd taka decyzja?
Dwayne Johnson wystąpił w czterech częściach "Szybkich i wściekłych" (od piątej do ósmej) i już nie zamierza kontynuować tej współpracy. Czy problemem jest konflikt pomiędzy nim a innym gwiazdorem serii, Vinem Dieselem?
Dwayne Johnson promuje obecnie swój najnowszy film "Wyprawa do dżungli". Podczas rozmowy z dziennikarzem magazynu "The Hollywood Reporter", gwiazdor skomentował niedawne słowa Vin Diesla, który wyznał, że na planie stosuje postawę "trudnej miłości" (wymaga dużo od siebie i od innych).
"Strasznie się z tego śmiałem. Nie tylko ja, wszyscy się z tego śmiali" - stwierdził z nutą ironii Johnson.
"Zostawmy to. Dobrze im życzę w związku z dziewiątą częścią [premiera odbyła się 25 czerwca - red.]. Życzę im też wszystkiego najlepszego przy okazji dziesiątej i jedenastej części, które będę realizowane już beze mnie" - dodał Johnson.
Czytaj więcej: Dwayne Johnson rozważa start w kolejnych wyborach prezydenckich
Dwayne Johnson po raz pierwszy w cyklu "Szybcy i wściekli" pojawił się w piątej odsłonie serii. Wcielił się w Luke’a Hobbsa, agenta federalnego, który dokonał wolty i przyłączył się do szajki Dominica Toretto (Vin Diesel).
Media spekulowały, że konflikt między nim a Dieselem był na planie tak poważny, że postanowiono ich rozdzielić i tym sposobem Johnson wystąpił w spin-offie "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw", w którym towarzyszył mu Jason Statham.
Czytaj również: Dwayne Johnson po raz drugi z rzędu na czele listy najlepiej zarabiających aktorów
Vin Diesel wyjawił, że pod szyldem "Szybkich i wściekłych" powstaną tylko jeszcze dwie części. Filmy mają trafić do kin odpowiednio w 2023 i 2024 roku. Bardzo prawdopodobne są też kolejne spin-offy.
Zobacz również: "Szybcy i wściekli 9" pobili kasowy rekord czasu pandemii