Reklama

Szczere wyznanie reżysera. Własna matka odradzała mu nakręcenie tego filmu

Sean Baker odebrał nagrodę Stowarzyszenia Krytyków Filmowych z Nowego Jorku za scenariusz "Anory". Dziękując, zdradził, że jego matka chciała odwieść go od nakręcenia produkcji, która w maju 2024 roku przyniosła mu Złotą Palmę w Cannes. 

"Anora" opowiada o pracującej w Nowym Jorku tancerce Ani (Mikey Madison), która pod wpływem chwili wychodzi za syna oligarchy. Gdy rodzice chłopaka dowiadują się o ślubie, postanawiają go jak najszybciej unieważnić. Ani nie zamierza jednak zrezygnować z bogactwa, które nagle stało się częścią jej życia. 

Matka Seana Bakera o pomyśle na "Anorę". "Ludzie nie chcą tego oglądać"

"Moja matka nie zgodziłaby się z waszym wyborem" - żartował Baker, odbierając nagrodę za scenariusz "Anory". "Chyba nie dała nawet rady przeczytać 'Red Rocketa'. A później, gdy obejrzała, nie wiem, z połowę filmu, zapytała co dalej. Streściłem jej przez telefon 'Anorę', a ona dosłownie powiedziała mi, cytuję: 'Sean, ludzie nie chcą oglądać czegoś takiego'".

Reklama

"Szczerze, ta nagroda sprawia, że będzie łatwiej. Jest to budujące i zachęcające dla mnie jako filmowca" - kontynuował. "Będę dalej pisał i kręcił filmy, które otrzymają miażdżące i zniechęcające recenzje od jedynego i niepowtarzalnego Richarda Brody'ego [krytyka z 'The New Yorker']. Bądźcie spokojni, moja mama przeczyta wasze recenzje".

"Anora". Jeden z oscarowych faworytów

"Anora" jest jednym z faworytów w tegorocznym sezonie nagród. Obraz debiutował podczas festiwalu w Cannes, gdzie nagrodzono go Złotą Palmą. Otrzymał pięć nominacji do Złotych Globów, pięć do Independent Spirit i siedem do Critics' Choice. 19 stycznia 2025 roku dowiemy się, ile będzie miał szans na Oscara. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anora | Sean Baker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy