Świetna wiadomość dla fanów serii "Piła". "Gramy dalej"
27 września 2024 do kin trafi jedenasty film serii "Piła" - poinformowała w poniedziałek wytwórnia Lionsgate.
"Gramy dalej" - brzmi komunikat na oficjalnej grafice, zapowiadającej premierę kolejnej części horrorowej franczyzy.
Wyznaczenie daty premiery filmu "Piła XI" na wrzesień 2024 oznacza, że obraz trafi do kin dokładnie rok po wejściu na ekrany dziesiątej odsłony serii. Na razie brak jakichkolwiek informacji dotyczących obsady i nazwiska reżysera. Nie wiadomo też, czy na ekranie ponownie zobaczymy Tobina Bella w roli "Jigsawa".
W "Pile X" scenarzyści Peter Goldfinger i Josh Stolberg postanowili cofnąć się w czasie, aż do momentu między "Pilą" a "Piłą II", aby śledzić Tobina Bella jako zabójcę "Jigsawa" Johna Kramera, który podróżuje do Meksyku, by poddać się eksperymentalnemu leczeniu.
Reklamowana jako najbardziej przerażająca część serii "Piła", dziesiąta część cyklu ujawniła nieznany i wyjątkowo osobisty rozdział gry Jigsawa. Cierpiący na chorobę nowotworową John wyrusza do Meksyku, by poddać się eksperymentalnemu leczeniu, które jest dla niego ostatnią szansą na przeżycie. Po zabiegu odkrywa, że padł ofiarą medycznych oszustów, którzy zbijają majątek na ludzkim cierpieniu. Nie wiedzą, że zadarli z człowiekiem, który w kwestiach cierpienia jest ekspertem. John zabiera się do pracy konstruując zestaw najbardziej skomplikowanych, szalonych i okrutnych pułapek, jakie kiedykolwiek widzieliście. Lekarze bez serca poddani zostaną terapii szokowej stając się ofiarami najbardziej krwawej zemsty w historii kina.
- Jest krwawo, maszyny tortur Kramera są zdumiewająco wymyślne i klimat wraca do zjawiskowego początku serii. Tobin Bell dostał w końcu ekranowy czas, by ostatecznie zbudować ikoniczną rolę mordercy oznajmiającego złowieszczo, że chce "zagrać w grę" - pisał dla Interii Łukasz Adamski.
Do tej pory seria "Piła" przekroczyła magiczna granicę miliarda dolarów dochodu z biletów w kinach na świecie. W Polsce filmy obejrzało ponad 1,3 milionów widzów.