"Stara baśń": Magia i okrucieństwo
"Sceny okrucieństwa, miłości, pogańskich wierzeń i magii przeplatają się w dziewięciominutowym zwiastunie Starej baśni" Jerzego Hoffmana, zaprezentowanym po raz pierwszy w poniedziałek, 19 maja, w łódzkim Muzeum Kinematografii podczas otwarcia wystawy o kulisach realizacji filmu" - można przeczytać w "Rzeczpospolitej".
Oblężenie Popielowej Kruszwicy. Bitwa wolnych kmieci powstałych przeciw okrutnemu Popielowi (Bohdanowi Stupce) z najętymi wikingami. Szczęk żelaznych zbroi i mieczy, lejąca się na głowy gorąca smoła, krew bryzgająca z odcinanych głów. - Matko, czyja to głowa? - pyta matkę syn Popiela. - Głupca - odpowiada księżna (Małgorzata Foremniak). - Dlaczego zginął? - Bo zbuntował się przeciwko twojemu ojcu.
Na dziedzińcu Muzeum Kinematografii wyrosła pogańska świątynia Świętowita, największa dekoracja "Starej baśni". Zaprojektował ją scenograf Andrzej Haliński. We wnętrzu, na środku chramu, posąg pogańskiego boga o twarzy spoglądającej w cztery strony świata. Hełmy wikingów. Ten Jarla Sigvalda ma charakterystyczne rogi. Tylko wódz miał przywilej noszenia takiego hełmu. Obok świątyni - fragmenty kmiecej osady: rybackie chaty, zagroda garncarza. Święty kamień z wypływającą z niego wodą. W pałacowych wnętrzach Muzeum Kinematografii rozmieszczono zdjęcia z planu, szkice i rysunki scenograficzne. A także - odtworzone z wielkim pietyzmem kostiumy: wczesnośredniowieczne zbroje, niezwykle oryginalna zbroja z racic dzika, siermiężne szaty książęce, imponujące znaki plemienne, rodowe totemy.
"Czaszki koni, czaszka koziołka, barana, fragment rogu łosia, skrzydła ptaków drapieżnych, pióra jastrzębi. Namioty wojów. Dalej - sypialnia księżnej i Popiela. Kołczany ze strzałami, oszczepy, miecze, tarcze" - wylicza w "Rzeczpospolitej" Tomasz Biernawski, odpowiedzialny na planie filmu za militaria i konie.
Wystawę przygotowaną wspólnie z producentem filmu - Zodiak Jerzy Hoffman Film Production - w łódzkim Muzeum Kinematografii oglądać będzie można do końca 2003 roku.
Zdaniem Jerzego Hoffmana, który był na wernisażu ekspozycji, jego film opowiada przede wszystkim o miłości, nienawiści, żądzy władzy, o walce dobra ze złem.
"Niezależnie od czasów świat jest okrutny, a wszystkie mity mówią o walce dobra ze złem. I o tym właśnie mówi ten film" - oświadczył w Łodzi Jerzy Hoffman.