Reklama

Stankiewicz i Barański tańczą do "Orła cień"

Katarzyna Stankiewicz coraz lepiej radzi sobie w "Tańcu z Gwiazdami", ale prawdziwy przełom może przyjść w piątek, 18 marca, kiedy z Tomaszem Barańskim zatańczą po raz pierwszy taniec standardowy - walc angielski.

Katarzyna Stankiewicz coraz lepiej radzi sobie w "Tańcu z Gwiazdami", ale prawdziwy przełom może przyjść w piątek, 18 marca, kiedy z Tomaszem Barańskim zatańczą po raz pierwszy taniec standardowy - walc angielski.
W tym tygodniu będą same "10" od jurorów? /Polsat

W debiucie para średnio poradziła sobie z cha-chą, ale przed tygodniem otrzymała od jurorów aż 37 punktów za zmysłową rumbę.

"Nie spodziewałam się, że coś takiego ci powiem... Jesteś stworzona do tańca, fragmenty były na dyszkę" - zaskoczyła wówczas oceną Iwona Pavlović. "Rzadko zgadzam się z Iwoną, ale tym razem tak jest. Następnym razem będzie u mnie dycha" - przekonywał Andrzej Grabowski. "Kasia jest delikatna jak bukiecik fiołków w twoich rękach, Tomku" - mówiła Beata Tyszkiewicz. "Jest w twoim tańcu coś wyjątkowego, ale czuć że jeszcze nie jesteś całkowicie w tym programie. Na pewno jest potencjał" - stwierdził Stefano Terrazzino.

Reklama

Tym razem powinno być jeszcze lepiej. "Kasia ładnie się porusza, jest zwiewna, wiotka, ma świetną sylwetkę. Jest jakby stworzona do tańców standardowych" - mówi choreograf programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" Janja Lesar.

Zobaczcie, jak para prezentowała się na próbie. Dodajmy, że Stankiewicz i Barański zatańczą do jednego z największych przebojów Varius Manx - "Orła cień".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taniec z Gwiazdami 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy