Środowisko artystyczne broni reżysera Kiriłła Sieriebriennikowa
Przedstawiciele rosyjskiego środowiska teatralno-filmowego wystąpili w środę w obronie reżysera Kiriłła Sieriebriennikowa w związku z wtorkową rewizją jego mieszkania i teatru Centrum Gogola, w którym jest dyrektorem artystycznym.
Rewizję przeprowadzono w ramach śledztwa o defraudację środków budżetowych.
List do prezydenta w obronie reżysera wysłał dyrektor Teatru Wielkiego (Bolszoj) Władimir Urin. Treść pisma nie została opublikowana, lecz w rozmowie z dziennikarzami Urin powiedział, że w liście do Putina wyraził sprzeciw wobec rewizji w teatrze i w mieszkaniu Sieriebriennikowa. Urin podkreślił, że Kiriłł Sieriebriennikow jest artystą i, według niego, nie odpowiada za kwestie finansowe, w związku z którymi przeprowadzono przeszukania. Urin wyraził również nadzieję, że śledztwo w sprawie Centrum Gogola będzie "obiektywne i przeprowadzone zgodnie z prawem" - podaje portal RBK.
W obronie Sieriebriennikowa wystąpił również Jewgienij Mironow, dyrektor artystyczny Teatru Narodów. Na ceremonii, podczas której otrzymał z rąk Putina Order za Zasługi wobec Ojczyzny, przekazał prezydentowi list od przedstawicieli rosyjskiego środowiska teatralno-filmowego. W piśmie działacze apelują o sprawiedliwe i obiektywne śledztwo.
Niezależny portal Dożd podaje, powołując się na Komitet Śledczy, że rewizje są związane z defraudacją środków budżetowych w wysokości ok. 200 mln rubli (ok. 13 mln zł), które były przeznaczone na program popularyzacji sztuki współczesnej prowadzony przez eksperymentalną grupę teatralną Siódme Studio założoną przez Sieriebriennikowa i współpracującą z Centrum Gogola. Komitet Śledczy uważa, że pieniądze zostały zdefraudowane przez kierownictwo Siódmego Studia w latach 2011-2014. Komitet Śledczy przesłuchał we wtorek Sieriebriennikowa w tej sprawie w charakterze świadka. Były dyrektor Siódmego Studia Jurij Itin i główna księgowa Nina Masliajewa zostali zatrzymani.
Zdaniem cytowanego przez "RBK" menedżera artystycznego i publicysty Marata Gelmana "taka demonstracyjna rewizja jest zawsze ostrzeżeniem". Sieriebriennikow "był najbardziej niezależnym spośród dyrektorów teatrów państwowych; jest prawdopodobne, że rewizje to sygnał pod jego adresem, iż jest zbyt niezależny i że państwo nie potrzebuje takich ludzi na czele państwowych instytucji" - uważa Gelman.
Kiriłł Sieriebriennikow jest jednym z najbardziej znanych rosyjskich reżyserów filmowych i teatralnych średniego pokolenia. Dyrektorem artystycznym Moskiewskiego Teatru Dramatycznego im. Mikołaja Gogola został w 2012 roku. Teatr zmienił wówczas nazwę na Centrum Gogola (ros. Gogol Centr) i stał się ważnym ośrodkiem życia artystycznego Moskwy.
Podczas konferencji prasowej w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie potwierdził doniesień o pismach wysłanych do administracji. We wtorek Pieskow zapewnił, że w wydarzeniach wokół Centrum Gogola "nie ma żadnej polityki".
We wtorek wieczorem przed budynkiem teatru znani aktorzy i twórcy publicznie wystąpili ze słowami poparcia dla Sieriebriennikowa i jego teatru.
Ostatni film Sieriebriennikowa - "Uczeń" - w maju trafił na ekrany polskich kin.