Spike Lee o huraganie Katrina
Reżyser Spike Lee ("Mordercze lato", "Malaria", "Malcolm X") przymierza się do nakręcenia filmu dokumentalnego o huraganie Katrina, który w sierpniu tego roku uderzył w Nowy Orlean.
W filmie Lee chce odpowiedzieć na pytanie, czy amerykańskie władze zrobiły wszystko, by ratować osoby dotknięte kataklizmem i czy ludność czarnoskóra nie była dyskryminowana przez władze.
Reżyser chce wzorować się na słynnym obrazie Romana Polańskiego "Chinatown", opowiadającym o korupcji, ale, jak podkreślił, w jego filmie nie pojawi się "kreatywna narracja", ale elementy "dziennikarskiego śledztwa".
Przypomnijmy, że w wyniku ataku huraganu Katrina prawie 80 procent Nowego Orleanu znalazło się pod wodą. Huragan zniszczył też dużą część amerykańskich stanów Luizjana, Mississippi i Alabama.