Śmiech, miłość i gorące plaże. Najbardziej szalona będzie scena... w błocie
Wielbiciele burzliwego związku Abby Abernathy (w tej roli Virginia Gardner) i Travisa Maddoxa (Dylan Sprouse) nie mogą się doczekać, jakie niespodzianki w drugiej odsłonie przygotowali dla nich twórcy. 9 lutego do polskich kin trafi „Piękna katastrofa 2” i w końcu dowiemy się, jak potoczyły się dalsze losy głównych bohaterów.
W "Pięknej katastrofie 2", która jest ekranizacją jednej z powieści Jamie McGuire, szalony romans Abby i Travisa wkroczy na nowy poziom. Scenarzysta i reżyser obu części "Pięknej katastrofy 2" Roger Kumble twierdzi, że choć sequel nie był pierwotnie planowany, to zabawna sekwencja napisów końcowych naturalnie przygotowała widzów na kolejną przygodę.
"Myśleliśmy, że wszystko skończyło się szczęśliwie, bo podczas napisów końcowych widzieliśmy na ekranie kilka intrygujących zdjęć" - mówi Kumble. Zdjęcia pokazują Abby i Travisa,biorących ślub i bawiących się razem z przyjaciółmi Americą i Shepleyem.
Już dziś wiadomo, że w drugiej części Abby i Travis obudzą się po szalonej nocy w Las Vegas bogatsi o ból głowy, kupę forsy, którą ukochana Maddoxa wygrała w kasynie i obrączki na palcach. Wygląda na to, że w przypływie namiętności podkręconej alkoholem wzięli ślub. Za wygraną postanowią spędzić upojny miodowy miesiąc w Meksyku w towarzystwie znajomych i rodziny. Ale zanim to nastąpi, każde z nich wyprawi swój wieczór kawalerski/panieński, który skończy się nieziemską zadymą. Co gorsza, ich tropem ruszą mafioso Benny i jego osiłki, którzy chcą odzyskać forsę, którą stracili w kasynie. Nowa droga życia Abby i Travisa zapowiada się zatem naprawdę wyboiście.
W scenariuszu do drugiej części Kumble skupia się na głębokiej przyjaźni między Abby, Americą, Travisem i Shepleyem. "Ta czwórka naprawdę się zgrała" - mówi.
Zapowiada też, że będziemy się więcej śmiać. "Ginny jest po prostu niesamowita" - mówi o Gardner. "Jest silną kobietą, a jednocześnie utalentowaną aktorką komediową, więc wspaniale jest to z nią odkrywać", dodaje. A główna bohaterka zdradza nam kolejną tajemnicę: "Scena w błocie to była najbardziej szalona rzecz, jaką musiałem zrobić, ale dobrze się przy tym bawiliśmy. Jednym z moich ulubionych momentów był ten, w którym Roger (reżyser - przyp.red.) przewrócił się na brzuch i zaczął kopać z nami w błocie, by pokazać nam, czego chce. To było przezabawne i uwielbiam, że chciał się ubrudzić razem ze swoją obsadą".
Film przeniósł obsadę i ekipę w nowe bardziej słoneczne miejsce: z Bułgarii (gdzie kręcono pierwszą część) na Dominikanę, która w filmie zastępuje Meksyk. "Chcieliśmy uzyskać zupełnie inny klimat" - mówi Kumble, dodając, że Dominikana jest "jak jeden wielki kurort. Oferuje tak wiele różnych widoków".
Jednego możemy być pewni: w "Pięknej katastrofie 2" będzie więcej zabawnych scen, przyjaźni i słońca.