Slash z zespołu Guns N' Roses rozpoczyna karierę w branży filmowej
Saul Hudson, czyli znany pod pseudonimem Slash gitarzysta zespołu rockowego Guns N' Roses, zaczyna właśnie karierę w nowym biznesie. Muzyk został jednym z założycieli firmy produkcyjnej BersekerGang, która ma specjalizować się w realizowaniu filmów grozy. "Od zawsze byłem wielkim fanem horrorów" - zarzeka się Slash cytowany przez portal "Variety".
Wspólnikami Slasha w tym filmowym przedsięwzięciu są specjaliści od kina grozy - Michael Paszt ("Turbo Kid"), James Fler ("To przychodzi z mroku pustyni"), Andrew T. Hunt ("Ludzkie części zamienne"), Rodrigo Gudino ("Ostatnia wola i testament Rosalind Leigh") oraz Pasha Patriki ("V/H/S/94").
"Od zawsze byłem ogromnym fanem horrorów. Szczególnie w tamtych czasach, kiedy filmy tego gatunku rzeczywiście potrafiły przestraszyć do cna. Chciałbym spróbować produkcji filmowej i mieć wpływ na powstawanie takich filmów, jakie sam chciałbym oglądać" - oświadczył Slash.
Gitarzysta już w ubiegłym roku zaprezentował jeden z projektów, w których powstaniu brał udział. Mowa o horrorze "The Breach", do którego skomponował muzykę i którego był producentem wykonawczym. Film pokazywany był na festiwalach filmowych, a do szerszej dystrybucji ma trafić w tym roku.
To właśnie praca nad filmem "The Breach" doprowadziła do założenia firmy BersekerGang. "Celem naszej firmy jest jakość, a nie ilość. Bardzo selektywnie będziemy wybierać projekty, które w naszym wspólnym odczuciu najlepiej będą reprezentować markę" - tłumaczy Andrew T. Hunt.
Właściciele firmy BersekerGang nie ogłosili jeszcze żadnych projektów, którymi na początek się zajmą. Spodziewane jest, że te zostaną podane do publicznej wiadomości w maju podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. "Naszym celem jest rozwijanie projektów razem z filmowcami i scenarzystami, którzy tak samo jak my są fanami horroru. Slogan naszej firmy brzmi: 'Filmy wykute z furii' i niech to będzie wskazówką tego, w jakie rejony zamierzamy się zapuścić" - dodają Paszt i Gudino.