Reklama

Skompromitował się? Gwiazda komedii tłumaczy, co zrobił źle

5 maja 2024 roku na platformie streamingowej Netflix zadebiutował "Roast Toma Brady'ego", w którym gwiazda amerykańskiego footballu stała się ofiarą docinek ze strony osób ze świata filmu, komedii i sportu. Program wywołał kilka kontrowersji. Bohaterem jednej z nich okazał się Ben Affleck.

Wśród tematów podejmowanych przez roastujących znalazły się rozwód Brady'ego z Gisele Bündchen, jego przegrane z Elim Manningiem w czasie Super Bowl i O.J. Simpson. Sportowiec bardzo źle przyjął nawiązanie do Roberta Krafta i zarzutów z 2019 roku, które uczynił komik Jeff Ross. Po jego żarcie Brady podszedł do niego i wulgarnie zwrócił uwagę, by nigdy więcej tego nie robił. Gwiazdor footballu stwierdził później, że nie powinien zgadzać się na swój udział w roaście. 

"Roast Toma Brady'ego": Kiepski występ Bena Afflecka

Wśród specjalnych gości roastu znalazł się Ben Affleck, prywatnie fan drużyny New England Patriots, w której Brady grał przez 20 lat. Jego dowcipy nie przypadły do gustu publiczności. Komiczka Nikki Glaser, która za swój występ została nagrodzona owacjami, stwierdziła w podcaście KFC Radio, że dwukrotny zdobywca Oscara wypadł miernie. 

Reklama

"Nie wracałam [do występu Afflecka], bo nie lubię oglądać, jak komuś nie wychodzi" - powiedziała Glaser. "Powiem wam, co się stało - nie przygotował się. Jest tak sławny, że pewnie myślał, że to ponad nim. 'Zrobię im przysługę, to nic takiego'".

"Albo nie przekonali go przez telefon, żeby popracował nad swoim materiałem, albo się nie przygotował. Wybrał zły motyw swoich dowcipów i musiał się go trzymać przez cały czas. To nie działało na początku, więc nie mogło też działać później". 

Tom Brady żałuje udziału w roaście. "Nie pomyślał o reakcji najbliższych"

Z kolei podczas wywiadu dla "Today with Hoda and Jenna" Glaser odniosła się do słów Brady'ego o tym, że żałuje udziału w roaście. "Pewnie nie wziął pod uwagę reakcji swojej rodziny i tego, jak odbiorą niektóre dowcipy, i rozumiem to" - stwierdziła komiczka. 

"Tom Brady nie robi nic bez researchu i doskonale wiedział, w co wchodzi. Wiem, że to coś, co mówi się po fakcie, ale to niemożliwe, żeby nie rozważał takiego finału" - kontynuowała. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ben Affleck | Tom Brady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy