Reklama

Skandal we włoskim kinie? "Dosyć finansowania filmów, których nikt nie ogląda"

"Dosyć finansowania filmów, które trafiły do kin na krótko i miały bardzo mało widzów" - powiedział włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano. W ten sposób broni swych planów znacznej redukcji nakładów na kinematografię w nowym budżecie.

"Dosyć finansowania filmów, które trafiły do kin na krótko i miały bardzo mało widzów" - powiedział włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano. W ten sposób broni swych planów znacznej redukcji nakładów na kinematografię w nowym budżecie.
Włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano /Antonio Masiello /Getty Images

"Liczby mówią jasno, przeczytajcie je; zmarnowano miliony euro na finansowanie filmów, które były wyświetlane tylko przez kilka dni i miały śmieszną liczbę widzów i wpływy z biletów, a w wielu przypadkach nie trafiły nawet na platformy streamingowe i do telewizji. To produkty, które widział reżyser i może paru jego znajomych "- stwierdził szef resortu kultury w wywiadzie dla ekonomicznego dziennika "Il Sole- 24 Ore".

Dodał: “Unikajmy następnych filmów na półkach".

Włosi tną wydatki na kinematografię

Odnosząc się do protestów środowisk filmowych i części polityków opozycji przeciwko zapowiedziom cięć Sangiuliano oświadczył: "Jest kasta, która występuje w obronie swoich przywilejów. To może zróbmy tak, aby 50 procent milionowych honorariów reżyserów trafiało do funduszu dla pracowników tej branży".

Reklama

Minister podkreślił, że nie zamierza wycofać się ze swoich planów i dodał, że wkrótce dojdzie do "surowej reformy, by wyeliminować ewidentne nieprawidłowości".

“Wiele osób z tego środowiska mówi mi: 'ministrze, to skandal, trzeba to zmienić'. Wsparcie dla świata kina i jego łańcucha produkcyjnego musi być utrzymane, ale mówię +dość+ niedzielnym producentom, którzy jeszcze kilka lat temu robili co innego, a teraz znaleźli dojną krowę"- zaznaczył włoski minister kultury.

Zapewnił, że kino leży na sercu zarówno jemu, jak i rządowi.

Plany redukcji nakładów skrytykował między innymi laureat Oscara za film "Wielkie piękno" Paolo Sorrentino.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy