Reklama

Silvia Pinal nie żyje. Legenda meksykańskiego kina miała 93 lata

28 listopada 2024 roku zmarła Silvia Pinal. Była ikoną meksykańskiego kina, której kariera trwała ponad siedem dekad. Odeszła po pobycie w szpitalu z powodu infekcji. Miała 93 lata.

Informację o śmierci Pinal podał minister kultury Meksyku. "Wzięła udział w ponad 60 filmach i sztukach. Jej dziedzictwo jest fundamentem kina, teatru i telewizji Meksyku. Niech spoczywa w pokoju" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na platformie X. 

Silvia Pinal. Kariera

Pinal przyszła na świat 12 września 1931 roku. Debiutowała w 1949 roku w komedii "Dos pesos la dejada". Za rolę w "Zaścianku szukającym nieba" z 1952 roku otrzymała nagrodę Ariel, meksykański odpowiednik Oscara. 

Aktorka występowała także w kinie amerykańskim i europejskim. Uznanie przyniósł jej udział w trylogii Luisa Buñuela z lat 1961-1965, na którą składały się "Viridiana", "Anioł zagłady" i "Szymon pustelnik". Wystąpiła także w "Ludojadzie" Samuela Fullera z 1969 roku. 

Reklama

Pinal po raz ostatni pojawiła się na dużym ekranie w 2013 roku. Jej karierę telewizyjną zwieńczył występ z 2020 roku. 

Meksykańskie gwiazdy wspominają Silvię Pinal

Zmarłą artystkę pożegnało wiele osób związanych z meksykańską kulturą. Jej córka, aktorka Sylvia Pasquel, napisała: "Nigdy nie pogodzę się z twoim odejściem, ale pamięć o tobie zawsze będzie pchała mnie naprzód i dopóki żyjesz w moim sercu, dopóty będziesz ze mną. Zawsze będę cię kochała, mamo". 

Piosenkarka Lucero także zamieściła pożegnanie w mediach społecznościowych. "Moja ukochana i podziwiana Silvia Pinal. Mam wrażenie, że zawsze będziesz ze swoimi fanami, którzy podziwiali cię, od kiedy pamiętam. Jesteś jedną z aktorek mojego życia. Czuję, że jeszcze niedawno dzieliłam z tobą scenę i nauczyłam się od ciebie wszystkiego, czego mogłam. [...] Dziękuję ci za każde przytulenie, każdą rozmowę, każdy wspólny moment".

Z kolei Chantal Andere napisała na swoim koncie na Instagramie: "Dziś pożegnaliśmy gwiazdę, diwę i wielką aktorkę. Dla mnie i mojej rodziny odeszła również przyjaciółka. Kobieta, która dała nam tylko radość, miłość i niekończący się śmiech".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy