Reklama

"Siedmiu królów musi umrzeć" nowym hitem Netfliksa. Na pierwszym miejscu w 60 krajach

Na Netfliksie 14 kwietnia premierę miał film "Siedmiu królów musi umrzeć", który jest zwieńczeniem przygód z serialu "Upadek królestwa". Obraz jest bardzo pozytywnie oceniany zarówno przez krytyków, jak i widzów. Znalazł się na czele rankingów w aż 60 krajach.

Na Netfliksie 14 kwietnia premierę miał film "Siedmiu królów musi umrzeć", który jest zwieńczeniem przygód z serialu "Upadek królestwa". Obraz jest bardzo pozytywnie oceniany zarówno przez krytyków, jak i widzów. Znalazł się na czele rankingów w aż 60 krajach.
"Siedmiu królów musi umrzeć" /Courtesy of Netflix /Netflix

"Siedmiu królów musi umrzeć": Kontynuacja serialu "Upadek Królestwa"

Serial "Upadek królestwa" oparty jest na serii powieści historycznych Bernarda Cornwella "Wojny wikingów", które można również przeczytać po polsku. W głównych rolach oglądaliśmy: niemieckiego aktora Alexandra Dreymona ("Po horyzont", "W cieniu wroga", serial "American Horror Story") jako Uhtreda, Elizę Butterworth ("Zmów pacierz", "Na wodach północy") jako Aelswitch i Emily Cox ("Ci, którzy żyją i umierają", "Podróż w niepamięć", "Bez ojca ) jako Fridę.

Serial zadebiutował w 2015 roku w BBC Two, od trzeciego sezonu prawa do emisji produkcji przejął Netflix. Piąty sezon serialu zadebiutował w 2022 roku (obecnie jest dostępny w Polsce w ofercie Canal+ online). 

Reklama

"Siedmiu królów musi umrzeć": O czym jest?

Tytuł "Siedmiu królów musi umrzeć" nawiązuje do legendarnej bitwy pod Brunanburh, w której zginęło kilku królów. Jest ona uważana za jedną z najbardziej wpływowych bitew w historii Wysp Brytyjskich, ponieważ pozwoliła Athelstanowi umocnić swoją kontrolę nad całą Anglią.

"Po śmierci króla Edwarda walka o koronę wciąż trwa, a rywalizujący ze sobą dziedzice i najeźdźcy walczą o władzę. Gdy sojusznicy zwracają się do Uhtreda o pomoc w realizacji planów, on sam staje przed wyborem między tymi, których kocha, a marzeniem o stworzeniu zjednoczonej Anglii" - czytamy w oficjalnym opisie Netfliksa.

"Siedmiu królów musi umrzeć" na czele rankingów, ale nie w Polsce

"Siedmiu królów musi umrzeć" został bardzo pozytywnie oceniony w serwisie Rotten Tomatoes. Film zyskał 90% pozytywnych ocen krytyków i 79% widzów. Recenzenci chwalą obraz i określają go mianem "pasjonującego" i "widowiskowego". 

Produkcja znalazła się na czele rankingów w 60 krajach. W Polsce jednak pierwsze miejsce wśród nowości Netfliksa zajął film "Kryptonim Polska", a "Siedmiu królów..." uplasował się na drugim miejscu.

Na Twitterze można znaleźć opinie, zachwalające film "Siedmiu królów musi umrzeć". 

"Błagam was wszystkich o obejrzenie filmu "Siedmiu królów musi umrzeć", jeśli jeszcze tego nie zrobiliście. Jeden z najlepszych scenariuszy i najlepsze postacie, jakie widziałem" - czytamy.

"Film godny uhonorowania mojego ulubionego serialu wszech czasów 'Upadek królestwa'" - napisał użytkownik.

Czytaj więcej: "Kryptonim Polska": Prawy do lewego [recenzja]

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Siedmiu królów musi umrzeć
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy