Reklama

Shia LaBeouf opuszcza "Transformersów"

Gwiazdor filmowej serii "Transformers" - Shia LaBeouf - oświadczył, że wchodząca właśnie na ekrany kin najnowsza część sagi o robotach będzie jego ostatnią przygodą z bijącą kasowe rekordy sagą science-fiction.

Mimo że reżyserowana przez Michaela Baya ("Armageddon", "Pearl Harbor") seria "Transformers" niezmiennie zbiera cięgi od krytyków, nie przestaje równocześnie zarabiać milionów dolarów. Poprzedni film serii "Transformers: Zemsta upadłych" (2009) uzbierał na koncie oszałamiające 836 milionów dolarów, stając się czwartym najbardziej kasowym filmem roku.

Shia LaBeouf, który w postać Sam Witwicky'ego wciela się od początku serii, zapowiedział jednak w rozmowie z MTV News, że planuje pożegnać się z "Transformersami".

"Nie sądzę, że mógłbym z tą postacią coś więcej zrobić" - przyznał aktor. "Nauczyłem się wielu rzeczy od Michaela [Baya] zarówno jako człowiek, oraz jako aktor. To nie tak, że nie podoba mi się praca z nim. Uwielbiam kręcić z nim filmy. Zrobiłbym każdy film, który Michael chciałby ze mną nakręcić. Uważam jednak, że z [postacią] Sama już skończyłem" - pokrętnie wytłumaczył LaBeouf.

Reklama

Aktor nie jest pierwszą gwiazdą "Transformersów", która rozstaje się z serią. Partnerująca LaBeoufowi w dwóch pierwszych filmach Megan Fox została odsunięta od kolejnego obrazu po sprzeczce z reżyserem. Według Baya decyzję o zwolnieniu Fox podjął producent serii Steven Spielberg, który zareagował w ten sposób na krytykę aktorki pod adresem reżysera. Fox, odnosząc się do dyktatorskich zapędów Baya, miała porównać go do Hitlera.

Przeczytaj recenzję filmu "Transformers 3" na stronach INTERIA.PL!

Jej następczyni w "Transformersach 3" - brytyjska modelka Rosie Huntington-Whiteley - zebrała jednak miażdżące recenzje za swój kinowy debiut. "Bay przedstawia ją [widzowi] w ujęciu, które wydaje się być szczytem autoparodii, prezentując skąpo odziane pośladki [aktorki]. Potem jest już tylko gorzej" - zanotował recenzent "Empire". "Możemy uwierzyć w to, że roboty latają, ale w to, że Rosie Huntington-Whiteley potrafi mówić - już nie" - dodał krytyk.

"Biedna Rosie Huntington-Whiteley. Może i jest piękna, ale grać to już w ogóle nie potrafi" - dodał recenzent "The Daily Mail".


Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Shia LaBeouf | Transformers
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy