Reklama

Sharon Stone we łzach. Ujawniła, że straciła połowę majątku. "To ciężkie czasy"

Podczas corocznej gali Women’s Cancer Research Fund’s (WCRF) Sharon Stone, która odebrała specjalną nagrodę za zaangażowanie w sprawy przeciwdziałania raka piersi, rozpłakała się na scenie, apelując do darczyńców o większe wsparcie projektu. Hollywoodzka gwiazda ujawniała także, że straciła niedawno pół majątku, wspomniała również zmarłego brata.

Podczas corocznej gali Women’s Cancer Research Fund’s (WCRF) Sharon Stone, która odebrała specjalną nagrodę za zaangażowanie w sprawy przeciwdziałania raka piersi, rozpłakała się na scenie, apelując do darczyńców o większe wsparcie projektu. Hollywoodzka gwiazda ujawniała także, że straciła niedawno pół majątku, wspomniała również zmarłego brata.
Sharon Stone podczas gali Benefit Women's Cancer Research /Gilbert Flores/Variety /Getty Images

Sharon Stone od ponad dwóch dekad prowadzi działalność dobroczynną. Aktorka jest jedną z głównych rzeczniczek American Foundation for AIDS Research, międzynarodowej organizacji, wspierającej badania nad AIDS i wirusem HIV. Stone wspiera także Ruch Obrony Praw Człowieka, walczy o prawa mniejszości homoseksualnej, a także zbiera fundusze dla regionów dotkniętych kataklizmami. 

Aktorka bierze także udział w aukcjach charytatywnych i działa na rzecz badań nad rakiem piersi. Za działalność dobroczynną i edukacyjną otrzymała liczne nagrody i wyróżniania, m.in. w 1999 r. nagrodę "Robin of Hope", przyznaną przez AIDS Awareness Committee of Academy of Television Arts & Sciences. Rok później Human Rights Campaign nagrodziła ją "Humanitarian Award". 

Reklama

Za "solidarne działanie na rzecz ludzi walczących z tragedią HIV i AIDS oraz za niesienie im nadziei" otrzymała w 2015 roku Nagrodę Pokoju.

Sharon Stone działa na rzecz badań nad rakiem piersi

Odbierając specjalną nagrodę za odwagę (Courgae Award) na gali Women’s Cancer Research Fund’s , aktorka opowiedziała o swoich doświadczeniach z chorobą piersi.

"Ta mammografia to żadna frajda" - powiedziała, przypominając, że kiedy w 2001 roku wyczuła u siebie guza w okolicy piersi, lekarze powiedzieli jej, że ma raka. "Miałam guza, który był większy od moich piersi, byli więc pewni, że to musi być rak. Ale tak nie było. Poszłam do szpitala, mówiąc: 'Jeśli mnie otworzycie i okaże się, że to rak, proszę was, żebyście usunęli obydwie piersi. Nie jestem osobą, która chce być zdefiniowana przez własny biust. Może wam się to wydać trochę dziwaczne, ponieważ wszyscy go widzieliście [na ekranie]" - powiedziała Stone. "Widzieliście go także po operacji i nikt się zorientował" - dodała.

Sharon Stone straciła połowę majątku

Aktorka nie mogła powstrzymać łez, kiedy zaapelowała o większe wsparcie funduszu Women’s Cancer Research Fund’s, zajmującego się profilaktyką w leczeniu raka piersi.

"Jestem technologiczną idiotką. Potrafię jednak wystawić czek. W obecnych czasach to też jest akt odwagi, wiecie bowiem, co się dzieje... Właśnie straciłam połowę swego majątku w związku z tą bankową aferą. Nie znaczy to jednak, że mnie tu dziś nie ma" - podkreśliła Stone, nawiązując do niedawnego upadku amerykańskiego Silicon Valley Bank (SVB).

Gwiazda zakończyła swoje wystąpienie wspomnieniem zmarłego niedawno brata. 57-letni Patrick Stone zmarł miesiąc temu wskutek nagłej śmierci sercowej

"Mój brat właśnie zmarł, ale wciąż tu jestem. To ciężkie czasy, ale coś wam powiem - nie chcę, żeby jakikolwiek polityk mówił mi, co mam robić, a czego nie robić, jak mam żyć oraz jaka jest wartość mojego życia. Powstańcie więc! Powstańcie i pokażcie, ile jesteście warci. (...) To jest właśnie odwaga" - podsumowała Stone.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sharon Stone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama