Reklama

Sezon nagród jak "Squid Game"? Szczere wyznanie aktorki

Lily Gladstone gościła niedawno w programie "The Kelly Clarkson Show". Została podczas niego zapytana o sezon nagród. Aktorka udzieliła zaskakującej odpowiedzi.

"Najmilsze [w sezonie nagród] jest poznawanie ludzi" - wyznała Gladstone, której występ w "Czasie krwawego księżyca" Martina Scorsese przyniósł w tym roku Złoty Glob i nominację do Oscara. Uczestnictwo w kolejnych ceremoniach porównała jednak do serialu "Squid Game", w którym grupa ludzi bierze udział w szeregu gier. Wygrana przybliża do ogromnej sumy pieniędzy, a przegrana skutkuje śmiercią.

Reklama

"Jesteś w sukni i bieliźnie modelującej, musisz do toalety, ale możesz to zrobić tylko w czasie przerw na reklamy. Robi się z tego wariacka przepychanka, a potem jest jeszcze czas, gdy spotykasz swoich idoli, na przykład Meryl Streep. Oczywiście to ostatnie nie jest takie złe" - mówiła aktorka.

Lily Gladstone: Pierwsza rdzenna Amerykanka z nominacją do Oscara

Gladstone ma za sobą wyjątkowo długi sezon nagród. Dzięki roli w "Czasie krwawego księżyca" od początku była faworytką do Oscara za rolę pierwszoplanową. Ostatecznie nagroda powędrowała do Emmy Stone za "Biedne istoty". Gladstone przypadło jednak wiele innych wyróżnień. Została także pierwszą rdzenną Amerykanką z nominacją do Oscara.

"Dlaczego to zajęło tak wiele czasu? [...] Przecież większość z nominowanych filmów powstaje na terenach zamieszkałych przez rdzennych Amerykanów" - ironizowała w wywiadzie dla Deadline. 

Możliwe, że Gladstone otrzyma niedługo swoją drugą nominację. Jej występ w niezależnym dramacie "Piękny taniec" Eriki Tremblay zbiera świetne recenzje. Film można zobaczyć na platformie Apple TV+. 

INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: Lily Gladstone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy