Saniewski kręci we Wrocławiu
Zdjęcia do filmu "Wygrany" w reż. Wiesława Saniewskiego, z Januszem Gajosem i Pawłem Szajdą w rolach głównych, rozpoczęły się w piątek we Wrocławiu i potrwają do końca maja. Wcześniej ekipa pracowała w Warszawie. Film to wspólna produkcja Polski i USA.
Jego głównymi bohaterami są Oliver (Paweł Szajda) i Frank (Janusz Gajos), których połączy wspólny cel. Oliver to utalentowany młody pianista, Amerykanin polskiego pochodzenia. Po zerwaniu tournee po Europie, artysta popada w długi wobec organizatorów, którym jest winien ponad 200 tys. euro.
Borykając się z problemami finansowymi, poznaje Franka, postać niezwykle barwną. Frank, emerytowany profesor matematyki, namiętny gracz na wyścigach konnych, nieustannie próbuje wygrać duże pieniądze. Dwaj mężczyźni zaczną dążyć do sukcesu razem. Odkryją, czym jest prawdziwa przyjaźń. Będą wspólnie realizować marzenia: Franka - o wielkiej wygranej, i Oliviera - o osobistej wolności.
We Wrocławiu zdjęcia do filmu będą robione m.in. w Hali Stulecia, jednym z hoteli, na ulicach miasta i w prywatnych mieszkaniach. Ekipa filmowa zamierza też kręcić niektóre sceny, w których występują konie, na Torze Wyścigowym na Partynicach we Wrocławiu oraz w podwrocławskim schronisku Tara, gdzie trafiają stare, schorowane zwierzęta.
Gajos, pytany przez dziennikarzy, czy podziela zamiłowanie filmowego bohatera do hazardu, powiedział, że nigdy na wyścigach nie grał, ale bardzo lubi konie. Aktor przyznał, że jeszcze w szkole średniej wybierał się na architekturę i "bardzo przykładał się do matematyki", ale potem zainteresował się przedmiotami humanistycznymi, w szczególności teatrem. - Pamiętam twarz i zawiedzioną minę mojego profesora od matematyki, gdy poinformowałem go, że zamierzam zostać aktorem - wspominał Gajos.
Wiesław Saniewski przyznał, że zna się na wyścigach i koniach wyścigowych, a mimo to trudno było mu napisać scenę z tym związaną. Wyjaśnił, że scena w schronisku dla koni Tara rozgrywa się nieprzypadkowo. - Podziwiamy Scarlett (właścicielkę stadniny) za to, co robi dla koni, i chcemy nagłośnić taką działalność, chcemy pomóc - tłumaczył Saniewski.
Paweł Szajda to amerykański aktor polskiego pochodzenia, znany m.in. z filmu "Pod słońcem Toskanii" Audrey Wells (2003), gdzie wystąpił u boku Diane Lane, a także z "Tataraku" Andrzeja Wajdy. Saniewski pytany przez dziennikarzy, w jakim języku będą grali aktorzy, powiedział, że i w polskim, i angielskim. "Bardzo nam odpowiada, że Paweł (Szajda) mówi świetnie po angielsku i gorzej po polsku. Choć po polsku mówi coraz lepiej i to mnie martwi" - żartował Saniewski.
Jak zapowiadają twórcy, "Wygrany" będzie "opowieścią o przyjaźni, pasji, miłości i odpowiedzialności oraz o tym, co każdego z nas uskrzydla - o wygrywaniu i realizowaniu własnych marzeń".
W obsadzie filmu są też m.in.: Wojciech Pszoniak, Grażyna Barszczewska, Marta Żmuda Trzebiatowska, Wenanty Nosul, Peter Lucas i Robert Gonera.