Sandra Bullock zszokowała wyznaniem
Sandra Bullock rzadko wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Teraz jednak zrobiła wyjątek. W programie "Red Table Talk" zdradziła, że czasami żałuje, iż ona i jej dwie adoptowane pociechy nie mają tego samego koloru skóry. Wszystko przez reakcje otoczenia. "Chciałabym tego, gdyż wówczas ludzie inaczej by na nas reagowali. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, gdy to nie będzie już budzić sensacji" – wyznała słynna hollywoodzka aktorka.
Sandra Bullock i jej partner, znany fotograf Bryan Randall, wychowują razem dwoje adoptowanych przez aktorkę czarnoskórych dzieci – 11-letniego Louisa i 9-letnią Lailę. Gwiazda do tej pory nie skarżyła się, że jej pociechy doświadczyły przykrości z powodu koloru skóry. Teraz jednak ujawniła, że takie incydenty się zdarzały. Aktorka poruszyła ten temat w najnowszym odcinku programu "Red Table Talk".
Bullock wyznała tam, iż czasem żałuje, że ona i jej pociechy nie mają tego samego koloru skóry – uniknęłaby bowiem wścibskich pytań i niewybrednych komentarzy.
Sandra Bullock odpowiedziała też na inne pytanie dotyczące jej sfery prywatnej. Zapytana, czy zamierza jeszcze kiedyś stanąć na ślubnym kobiercu, odparła, że nie czuje potrzeby legalizowania obecnego związku.
W udzielonym "InStyle" przed trzema laty wywiadzie aktorka ujawniła, że adoptowane dzieci pojawiły się w jej życiu "we właściwym czasie”.
Zobacz również:
Szczere słowa Stuhra. "Byłem upodlony, pijany i leżałem na ziemi"
Jej śmierć wstrząsnęła Polską. Co naprawdę się stało?
W wieku 10 lat popadła w... alkoholizm. Co robi dziś?
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.