Reklama

Salma Hayek: Głupiej i szybciej

Wspominając początki aktorskiej kariery Salma Hayek przypomniała, że reżyserzy wymagali od niej, by "brzmiała głupiej, mówiła szybciej" - Meksykanka wyznała w rozmowie z magazynem "Total Film".

Wspominając początki aktorskiej kariery Salma Hayek przypomniała, że reżyserzy wymagali od niej, by "brzmiała głupiej, mówiła szybciej" - Meksykanka wyznała w rozmowie z magazynem "Total Film".
Salma Hayek /Trae Patton/NBC/NBCU Photo Bank /Getty Images

53-letnia aktorka wróciła pamięcią do początków aktorskiej kariery, kiedy stawiała pierwsze kroki w Hollywood. Hayek przypomina, że na planach amerykańskich produkcji nie miała zbyt wielu okazji do zaprezentowania tego, czego nauczyła się w podczas aktorskich studiów.

"Niestety, nie miałam zbyt wielu szans, by wykorzystać rzeczy, których się nauczyłam [w szkole aktorskiej]. Reżyserzy mówili mi tylko: "Głupiej i szybciej. Brzmij głupiej, mów szybciej" - wspomina Hayek.

Hayek przeniosła się do Hollywood w 1991 roku po sukcesie, jaki odniosła w ojczyźnie rolą w telenoweli "Teresa". Brak biegłości w języku angielskim połączony z dysleksją aktorki sprawiały, że zdobycie ról na amerykańskim rynku okazało się nie lada wyzwaniem.

Reklama

Przełomem w jej karierze okazała się rola u boku Antonia Banderasa w filmie Roberta Rodrigueza "Desperado" (1995). Za tytułową kreację w biograficznym filmie "Frida" (2002) Hayek otrzymała nominację do Oscara.

Meksykańskiej aktorce często zdarza się udzielać także w kwestiach ważnych społecznie. Jest wielką obrończynią praw kobiet i niechętnie traktuje mężczyzn-macho. "Przez całe życie szukałam faceta, który ma większe jaja niż ja" - mówiła. "Ale to nie oznacza bycia macho i lekceważenia. Tacy faceci boją się w głębi duszy najbardziej. Większość jest po prostu niewiarygodnie słaba. Znacznie bardziej pociągający są mężczyźni, którzy potrafią być delikatni i rozumieją kobiety" - twierdziła.

W wywiadach Hayek przyznawała się również do feminizmu. "Presja, jaką wywiera się na kobietach, jest szalona" - argumentowała w rozmowie z "The Guardian". "Żeby zarabiać tyle, co mężczyzna, musisz być od niego znacznie lepsza. A w tym czasie masz być też dobrą żoną i matką. I wyglądać na dwadzieścia lat w wieku czterdziestu. Musimy skończyć z tymi oczekiwaniami" - pouczała.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Salma Hayek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy