Reklama

Ryszarda Hanin: Los nie oszczędzał polskiej aktorki

W kinie zagrała wiele wspaniałych ról, m.in. w filmach "Seksmisja", "Jeszcze tylko ten las", "Kobieta z prowincji", "Niekochana", "Brylanty pani Zuzy" czy serialach "Noce i dnie" oraz "Polskie drogi", ale to teatr był jej największą miłością. Jednak los jej nie oszczędzał. Co wiemy o Ryszardzie Hanin?

W kinie zagrała wiele wspaniałych ról, m.in. w filmach "Seksmisja", "Jeszcze tylko ten las", "Kobieta z prowincji", "Niekochana", "Brylanty pani Zuzy" czy serialach "Noce i dnie" oraz "Polskie drogi", ale to teatr był jej największą miłością. Jednak los jej nie oszczędzał. Co wiemy o Ryszardzie Hanin?
Ryszarda Hanin /INPLUS /East News

21 marca 2022 roku mija 50 lat od premiery filmu Pawła Komorowskiego "Brylanty pani Zuzy", w którym jedną z ról zagrała niezapomniana polska aktorka, legenda kina, telewizji i teatru, Ryszarda Hanin. Co ważne, był to jeden z pierwszych thrillerów w powojennym kinie polskim, zrealizowany na motywach powieści Jerzego Siewierskiego "Spadkobiercy pani Zuzy".

Akcja "Brylantów pani Zuzy" rozgrywa się na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Agent polskiego kontrwywiadu tropi gang przemytników brylantów, zajmujących się też działalnością szpiegowską. Kiedy Zuza, szefowa gangu, ginie w tajemniczych okolicznościach, jej matka (w tej roli Ryszarda Hanin), przypadkiem naprowadza agenta na trop szajki. Przy pomocy córki Zuzy gang, zamieszany w śmierć szefowej, zostaje rozpracowany.

Krytycy nie byli zachwyceni, ale część z nich doceniła próbę realizacji thrillera kryminalnego. "Pomimo mankamentów, film wyróżnia się temperamentem, szybkością akcji i gwałtownością" - pisano po premierze. Chwalono też kreację Ryszardy Hanin, ale to akurat nikogo nie dziwiło - aktorka jak zwykle przykuwała uwagę.

Reklama

Ryszarda Hanin: Losy aktorki

"Zawsze kierowałam się nie tym, czy mnie coś jest potrzebne, tylko tym, czy ja jestem potrzebna. To tak jak w miłości. Człowiek nie lubi być niekochany" - powiedziała w jednym z wywiadów Ryszarda Hanin.

Urodziła się 30 sierpnia 1919 roku we Lwowie jako Ryszarda Hahn. Jej ojciec był zamożnym przemysłowcem, a mama prowadziła dom. Od najmłodszych lat brała lekcje śpiewu i tańca, brała też udział w amatorskich przedstawieniach. Po maturze wyjechała do Paryża. Studiowała tam romanistykę i brała lekcje aktorstwa w Studio Charlesa Dullina.

W 1939 roku wróciła do Lwowa. Po wybuchu wojny podjęła pracę w domu sierot. W Polskim Teatrze Dramatycznym statystowała w "Krakowiakach i góralach". W 1940 roku wyszła za mąż za Leona Pasternaka, poetę i działacza komunistycznego. Gdy do Lwowa wkroczyli Niemcy, zmieniła nazwisko na polsko brzmiące Hanin i z mężem wyruszyła w głąb Rosji. Została spikerką polskiej rozgłośni Związku Patriotów Polskich. Była również współzałożycielką Teatru I Dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Występowała w składankach dla żołnierzy, a w 1944 roku zadebiutowała rolą Anieli w "Ślubach panieńskich" Fredry.

Kiedy przyjechała do Łodzi, spotkała się z Andrzejem Łapickim podczas prób do "Wesela". Aktor był nią zachwycony. Ona sama była skromna i niepewna siebie. Eksternistyczny egzamin aktorski zdała w 1945 roku i od tamtej pory grała bez przerwy.

Była artystką wszechstronną

Każda jej rola była dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Ze względu na aparycję, reżyserzy widzieli ją często w rolach prostych kobiet, obdarzonych wewnętrznym ciepłem i życiową mądrością. Filmowi twórcy nie docenili jej talentu? W kinie nigdy nie zagrała wielkiej, pierwszoplanowej roli. Zawsze była w tle.

Była artystką wszechstronną. "Jej aktorstwo, ciche, z pozoru niedostrzegalne, potrafiło nagle rozbłysnąć prawdą dramatu lub komedii" - mówił o niej krytyk Jerzy Koenig.

Zagrała wiele wspaniałych ról. Widzowie pamiętają ją z ról w filmach "Jeszcze tylko ten las", "Kobieta z prowincji", "Niekochana", "Brylanty pani Zuzy" czy serialach "Noce i dnie" oraz "Polskie drogi". W "Seksmisji" wcieliła się w córkę głównego bohatera, Maksa Paradysa.

Grała w filmach i serialach, ale najbardziej kochała teatr. Poza pracą na scenie, odnalazła swoje powołanie jako pedagog. Od 1951 roku aż do śmierci wykładała w warszawskiej PWST, w latach 1966-1969 była prodziekanem Wydziału Aktorskiego tej uczelni.

Ryszarda Hanin: Życie prywatne

W jej życiu nie brakowało dramatów. W 1956 roku zakończyło się jej małżeństwo z Leonem Pasternakiem, które ona uznała za pomyłkę. Kochała się w ponad 10 lat starszym aktorze Janie Świderskim, ale ten związek również nie przetrwał.

Potem przez 16 lat była związana z aktorem Janem Matyjaszkiewiczem, sporo młodszym od niej (poznali się, gdy był jej studentem). Tworzyli zgrany duet, także na scenie. Rozstali się, gdy Matyjaszkiewicz poznał swoją późniejszą żonę, aktorkę Annę Borowiec. Hanin bardzo to przeżyła i już do śmierci była sama.

Nie miała dzieci, może dlatego tak lubiła pracę na uczelni. Nawet gdy była już bardzo chora, zajęcia dodawały jej energii. Studenci ją uwielbiali. W ostatnich latach była ciężko chora, o czym mało kto wiedział. Do końca występowała w teatrze.

31 grudnia 1993 wyrwała się na dzień z sanatorium i przyjechała do Warszawy, by wspólnie z przyjaciółmi spędzić sylwestra. Zmarła nagle wieczorem 1 stycznia 1994 roku po powrocie do sanatorium w Otwocku. Została pochowana na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ryszarda Hanin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy