Ryan Gosling znów zagra astronautę
Jak podaje serwis "Deadline", w decydującą fazę wchodzą negocjacje pomiędzy studiem filmowym MGM a Andym Weirem, mające na celu zakup praw do ekranizacji jego książki "Project Hail Mary". W grę wchodzi siedmiocyfrowa suma. Powieść ma ukazać się na wiosnę przyszłego roku, a główną rolę w filmie na jej podstawie zagra Ryan Gosling.
Książka "Project Hail Mary" ma opowiadać o kosmonaucie, który podczas samotnego lotu otrzymuje zadanie uratowania Ziemi. Według zapowiedzi w powieści znajdzie się kilka interesujących zwrotów akcji, które sprawią, że jej fabuła będzie jeszcze bardziej atrakcyjna. Nagromadzenie ciekawych pomysłów w "Project Hail Mary" ma być podobne do tego, którym charakteryzowała się najsłynniejsza książka Weira, czyli "Marsjanin".
O Andym Weirze zaczęło być głośno właśnie za sprawą "Marsjanina", powieści, której bohater, pozostawiony samotnie na Marsie, podejmuje się zadania przetrwania w oczekiwaniu na powrót na Ziemię. Wobec braku zainteresowania ze strony wydawnictw, autor postanowił publikować swoją powieść w odcinkach w Internecie. Książka zdobyła ogromną popularność, w końcu została wydana w całości i stała się bestsellerem. Nakręcony na jej motywach film Ridleya Scotta zarobił w kinach ponad 630 milionów dolarów.
Dla Goslinga, który będzie też jednym z producentów filmu, "Project Hail Mary" nie będzie pierwszym kosmicznym projektem. W 2018 roku zagrał Neila Armstronga w biograficznym filmie Damiena Chazelle'a "Pierwszy człowiek".
"Project Hail Mary" nie jest jedynym filmem na podstawie powieści Andy'ego Weira, który w przyszłości zobaczymy na dużym ekranie. W bardzo wczesnej fazie przygotowania jest projekt, z którym łączone są nazwiska reżyserskiego duetu Phil Lord i Chris Miller. To ekranizacja drugiej książki Weira "Artemis". Jej akcja rozgrywa się na Księżycu pod koniec XXI wieku, a bohaterką powieści jest miejscowa szmuglerka, która znajduje się w samym centrum intrygi mającej na celu przejęcie kontroli nad leżącym tam miastem.